W środę 22 maja 2024 r. wieczorem Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych opublikowało w mediach społecznościowych komunikat o groźnym zdarzeniu, do jakiego doszło na polskim niebie w okolicach miejscowości Kurowo Braniewskie w powiecie elbląskim. Sytuacja dotyczyła myśliwca MiG-29.
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę ruch lotniczy nad wschodnią połową kraju jest wzmożony. To przecież flanka NATO. Niebo w tej części Europy patrolują maszyny polskie i sojusznicze. Jak poinformowało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych, w czasie lotu szkolnego doszło do niebezpiecznego zdarzenia.
Zgodnie z komunikatem wojska, przed godziną 18:00 lotu w trakcie lotu samolotu MiG-29 z 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego, doszło do utraty zbiornika paliwa. Przypomnijmy, samoloty MiG-29 to radzieckie, a obecnie rosyjskie myśliwce frontowe, które są częścią wyposażenia polskiego lotnictwa.
MiG-29 zgubił zbiornik paliwa. Sprawę zbada komisja
Jak podkreśla dowództwo, ze wstępnych ustaleń wynika, że postępowanie pilotów odbyło się zgodnie z obowiązującymi procedurami. Na całe szczęście zgubiony zbiornik paliwa był pusty i spadł kilkaset metrów od zabudowań. Aż trudno sobie wyobrazić, co by było, gdyby znajdowało się w nim paliwo lotnicze, a zbiornik spadłby blisko domów… Na szczęście, choć część samolotu runęła z dużej wysokości, w wyniku zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń.
Jak zapowiedziało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych, zgodnie z obowiązującymi w takich przypadkach procedurami okoliczności i przyczyny zdarzenia wyjaśni Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.