Niewyobrażalne piekło siostrzyczek z Woli Szczucińskiej. Śledczy ujawnili nowe nieznane fakty

Wtorkowa sekcja zwłok to pokłosie ogromnej tragedii, do której doszło w ubiegłym tygodniu w Woli Szczucińskiej w województwie małopolskim. Przypomnijmy, że życie swoim dzieciom: Oliwii († 5 l.) i Nadii († 3 l.) miała odebrać matka Monika B.

Koszmar w Woli Szczucińskiej. Spaliła dzieci w ognisku?

Śledczy przypuszczają, że matka najpierw zadała dziewczynkom ciosy ostrym narzędziem (niewykluczone, że nożem lub wieloma nożami), a następnie ich ciała wrzuciła do ogniska, które znajdowało się na tyłach domu jednorodzinnego.

Tę niewyobrażalną zbrodnię miały nagrać kamery monitoringu, umieszczone na budynku. Dlatego śledczy mają pewność, że nikt inny nie brał udziału w tym okrucieństwie. Dzieciobójczyni Monika B. (40 l.) została zatrzymana. Nie była jednak w stanie odpowiedzieć na pytania śledczych. Jej stan psychiczny wskazywał na to, że najpewniej do tej zbrodni pchnęła ją choroba psychiczna.

Sekcja zwłok spalonych dzieci z Woli Szczucińskiej
– Dzisiaj (14.05) w Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie została przeprowadzona sekcja zwłok dzieci. Ze względu na znaczne zwęglenie ciał obu dziewczynek biegli nie byli w stanie określić bezpośredniej przyczyny śmierci. Pobrano wycinki do dalszych badań laboratoryjnych. Po ich przeprowadzeniu biegli podejmą próbę ustalenia bezpośredniej przyczyny zgonu dzieci — mówi prok. Mieczysław Sienicki, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

Na te wyniki śledczy będą musieli poczekać kilka tygodni. W niedzielę prokurator przedstawił kobiecie zarzut podwójnego zabójstwa. Matka się nie ustosunkowała i nie składała żadnych wyjaśnień. Do jej szpitalnego łóżka pofatygował się sąd, który zastosował tymczasowy areszt.

Dzieciobójczyni z Woli Szczucińskiej już w areszcie
W poniedziałek Monika B. została przetransportowana ze szpitala w Tarnowie na oddział psychiatryczny, mieszczącej się przy Areszcie Śledczym w Krakowie. Śledczy nie wykluczają, że za kilka dni podejmę jeszcze jedną próbę przesłuchania dzieciobójczyni.

Dom, w którym doszło do tak potwornej zbrodni, nosi wciąż ślady krwi. Z naszych ustaleń wynika, że zbrodni matka dokonała w pokoju dzieci. Stało się to 9 maja, gdy dziewczynki: Oliwia (†5 l.) i Nadia (†3 l.) spały w swoich łóżeczkach. Na łóżeczkach wciąż zostały ślady krwi. Następnie rozpaliła ognisko i po kolei wynosiła swoje córeczki, wrzucając je do ognia.

– Jest monitoring, na którym widać jak tylko matka wchodziła i wychodziła do domu – dodaje prokurator Sienicki. – Dlatego mamy pewność, że w tej okrutnej zbrodni nie uczestniczyły inne osoby.

Ciała małych dzieci płonęły kilka godzin. Pogorzelisko, które odkryli w piątek ok. g. 9.00 (10 maja) policjanci, jeszcze dogorywało. Dlatego nie dziwi fakt, że biegli nie byli w stanie ustalić przyczyny śmierci dzieci, z uwagi na zwęglenie maleńkich ciał.

Mąż dzieciobójczyni z Woli Szczucińskiej został przesłuchany

Mąż kobiety, który na co dzień pracuje w Anglii, przyjechał już do Polski. Śledczy przyznają, że został przesłuchany dla niego to również ogromny szok i wielka tragedia. Co powiedział śledczym? – Mąż sprawczyni opowiadał o pewnych relacjach w rodzinie, ale na ten moment nie ujawniamy treści z jego przesłuchań – dodaje prokurator Sienicki.

Śledczy są zdania, że w całej tej niewyobrażalnej tragedii tylko i wyłącznie kwestie chorobowe musiały wziąć górę nad rozumem. W przeszłości kobieta miała się leczyć psychiatrycznie.

Mąż kobiety będzie musiał sobie poradzić z ogromnym dramatem, stracił nie tylko dzieci, ale również swoją żonę, która szybko nie wyjdzie na wolność. Na portalu społecznościowym zamieścił wymowne czarne zdjęcie z narysowanymi serduszkami oraz figurkę dwóch aniołków.

Monika B. miała odebrać życie swoim córeczkom. Następnie spaliła ich ciała w ognisku za domem.

/15

W tym miejscu kobieta wrzuciła do ognia dwoje dzieci.

Ten dom w Woli Szczucińskiej stał się miejscem okrutnej zbrodni.

/15

Tutaj za parawanem śledczy dokonali potwornego odkrycia.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *