Rząd PiS za czasów Beaty Szydło obniżył Polakom wiek emerytalny. Teraz okazuje się, że i sama premier, a obecnie europosłanka z tej reformy skorzystała. Szydło jest już emerytką i pobiera świadczenie z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. I ma to szczęście, że wkrótce pobierać będzie nawet dwie emerytury.
W 2012 r. rząd PO-PSL, bez konsultacji z Polakami, wprowadził reformę podwyższającą stopniowo wiek emerytalny do 67 lat. I jedną ze zmian, jakie wprowadził PiS, było odwrócenie tych zmian. W październiku 2016 r. przywrócono stare zasady — Polki od tego czasu znów mogą przechodzić na emeryturę w wieku 60 lat, mężczyźni — 65 lat. Teraz okazuje się, że z wprowadzonej reformy skorzystały tysiące osób, w tym była premier.
Beata Szydło przyznaje: złożyłam wniosek o emeryturę
Beata Szydło rok temu ukończyła 60 lat i w związku z tym «Fakt» zapytał ją, czy jest już na emeryturze. – Tak złożyłam wiosek o emeryturę i takie świadczenie pobieram – ujawniła europosłanka w programie «Fakt Live».
Warto zwrócić uwagę na jedno: zwykły Polak, kiedy chce przejść na emeryturę, musi rozwiązać umowę z dotychczasowym pracodawcą. Politycy są w o wiele lepszej sytuacji. Europosłowie, posłowie i senatorowie mogą bez problemu łączyć emeryturę z mandatem i w czasie trwania kadencji przechodzić na świadczenie, bez konieczności rezygnowania ze stanowiska – prawo na to pozwala.
Beata Szydło dostanie dwie emerytury. Musi jednak poczekać
Była premier nie ujawniła, ile wypłaca jej ZUS. Będzie musiała to ujawnić w oświadczeniu majątkowym, jakie każdy europarlamentarzysta musi złożyć na koniec kadencji.
Beata Szydło nie jest skazana tylko na świadczenie z ZUS. Właśnie po zakończonej kadencji nabędzie prawo także do emerytury europejskiej, którą będzie wypłacać jej Parlament Europejski. Była premier na wypłatę musi poczekać. Europosłowie mogą przechodzić na takie świadczenie po osiągnięciu 63 lat. Za każdy rok sprawowania mandatu w PE przysługuje im 3,5 proc. wynagrodzenia. Co oznacza, że była europosłanka Szydło może liczyć na świadczenie w wysokości ok. 16 tys. zł brutto miesięcznie.
Choć była premier pobiera świadczenie z ZUS i niedługo nabędzie prawo do unijnego, na polityczną emeryturę się nie wybiera i zamierza ubiegać się o mandat do PE na kolejną kadencję.
/1
Beata Szydło nieraz krytykowała PO za wydłużenie wieku emerytalnego. Kiedy była premierem, reforma została cofnięta. Teraz okazuje się, że i sama Beata Szydło przeszła na emeryturę mając 60 lat.