Współczesna rodzina wcale nie jest rodziną, ale diabeł wie czym! Oszukańczy plan! – Jewgienij z goryczą mówił o trudnym męskim losie starego przyjaciela. Niedawno zakończyło się jego dziesięcioletnie małżeństwo. Inicjatorką rozwodu była żona, która po dwóch dekretach z rzędu wróciła do pracy. To był dobry pomysł – stanęła na nogi, zaczęła zarabiać na siebie i machnęła ręką, zabierając ze sobą jedną trzecią pensji.
- Cóż… To wszystko oczywiście jest smutne… Ale nie chcę się wtrącać w twoje sprawy, wtedy zawrzesz pokój, a ja pozostanę skrajny! – przyjaciel odwrócił się od żałosnych komentarzy. „Ale sam powiedziałeś, jak bardzo jesteś zmęczony jej dekretem i chcesz się rozwieść”. Jakie to denerwujące, że w domu nie ma spokoju. Jak nieprzyjemne są krzyki dzieci, brudne ubrania, porozrzucane zabawki i wieczne wizyty u lekarzy? A teraz jesteś wolny, jak ptak na niebie. Zgadzam się, jedna trzecia pensji to nie jest tak wysoka cena. Dzieci muszą z czegoś żyć. Więc dlaczego jesteś niezadowolony?
- Jestem niezadowolony z oszustwa! – naciskał Jewgienij. – Zostałam wykorzystana i wyrzucona jak… Nawet nie chcę myśleć co. Cierpiałem przez te siedem lat. Pokryłam podstawowe wydatki związane z porodem i urlopem macierzyńskim. Stracił spokój, opiekę, czułość, uwagę, którą jego żona poświęcała teraz głównie dzieciom. W najlepszym razie zyskałem połowę uwagi, jaką miałem wcześniej, nie mówiąc już o pieniądzach. To tak, jakbyś brał udział w budowie domu na etapie wykopu fundamentowego, a kiedy nadejdzie czas wprowadzenia się, zostaniesz bez udziału. Czyste oszustwo.
Jewgienij długo potrząsał pięściami w powietrzu. Przez te siedem lat znosił niewygodne okoliczności. Albo duży brzuch, albo rozstępy, albo nędzny wygląd żony. Tolerowałam ją, gdy zajmowała się dziećmi i czekałam, aż w końcu skończą się te wszystkie bzdury. I razem wkroczą w elegancką, świetlaną przyszłość, w której żona ponownie poświęci mu całą swoją uwagę i energię, Evgeniy! Koniec dekretu miał oznaczać niemal całkowitą samodzielność dzieci. Przemień swoją żonę z powrotem w smukłą piękność ze zwiększonym apetytem seksualnym. Prawie całkowite usunięcie nadmiaru materiału. A co najważniejsze — niesamowita wdzięczność żony za to, że jej nie porzuciła. Jaki jest wynik? Chcesz kupić własny makaron w supermarkecie? Gdybym wiedział, nie inwestowałbym. I tak… Rabowali w biały dzień, przy wsparciu matriarchalnych sądów.
Jewgienij długo nie mógł się uspokoić. Chyba nie trzeba było rzucać wszystkiego na raz. Z drugiej strony, co to za różnica teraz? Ta kobieta nie różni się zbytnio od tamtej. Wszystkie są gotowe spędzić czas z mężczyzną na urlopie macierzyńskim, zwłaszcza do ukończenia przez dziecko pierwszego roku życia. A potem uciekają, niczym przedstawiciele rodziny gryzoni z tonącego statku… I właśnie wtedy mężczyzna spodziewał się nagrody za swoją cierpliwość, akceptacji troski i czułości, posiadania normalnej żony, która tylko zwraca uwagę do niego…
Upokorzony, obrażony i okradziony Jewgienij nie wiedział, jak się uchronić przed taką zdradą. Kobiety, dzieci i w ogóle ludzie nieustannie próbowali mu coś ukraść, z różnym skutkiem. Na przykład spokój, pieniądze czy domyślna opieka… Jewgienij nie zamierzał już inwestować w projekt „rodzinny”. I dzięki Bogu…