– A może ona się o niczym nie dowie! Jakoś przeżyliśmy ten cały czas! I wszystko było z nami w porządku. I tak pozostanie” – kłócił się Anatolij z matką. „Żona nie powinna o niczym wiedzieć”.
- A jeśli się dowie, co wtedy? Myślałeś o tym czy nie? A tak przy okazji, masz dzieci, dwójkę! — teściowa nie poddała się.
Kobieta była zdumiona tym, co usłyszała teraz, siedząc w ciemności swojego korytarza…
…Katerina była bardzo szczęśliwa, gdy szef wypuścił dzisiaj wszystkich wcześniej. Szybko się przygotowała i pobiegła do sklepu z listą, którą przygotowała wczoraj wieczorem. Trzeba było kupić artykuły spożywcze i trochę chemii gospodarczej.
Po drodze Katya zdecydowała, że przygotuje dla swojej rodziny wspaniały obiad. Taki, który każdemu się spodoba. I szczerze mówiąc, mam już dość tych półproduktów. Pierogi i kotlety. Ale to jest problem wszystkich pracujących kobiet. Kiedy coś przygotować, jeśli wraca z pracy bliżej siódmej wieczorem i nie wie, co zabrać.