Makabrycznego odkrycia dokonano we wtorek, 16 lipca, w jednym z najbardziej prestiżowych hoteli w Bangkoku, stolicy Tajlandii — Grand Hyatt Erawan. Pracownicy, zaniepokojeni, że sześcioro gości nie wymeldowało się ze swoich pokojów na czas, w jednym z nich znaleźli ich ciała. Pokój był zamknięty od środka, nie było w nim żadnych śladów wskazujących na walkę. Od początku śledczy podejrzewali więc zatrucie.Sześć osób zatrutych cyjankiem w hotelu w Bangkoku. Szokujące ustalenia
Tę hipotezę potwierdziła sekcja zwłok, która wykazała w organizmach denatów cyjanek. Ślady trucizny znaleziono także na filiżankach znajdujących się w pokoju. Śmiercionośna substancja została najprawdopodobniej podana w herbacie.Jak podają lokalne media, podejrzana o zabicie pięciu osób jest 56-letnia Amerykanka pochodzenia wietnamskiego, Sherine Chong, której ciało także znaleziono w zamkniętym pokoju. Według śledczych kobieta najpierw miała podać zatrutą herbatę swoim gościom, a następnie sama wypić truciznę.Jako motyw działania Chong wskazuje się ogromne długi, jakie kobieta miała u osób, które zaprosiła do luksusowego hotelu. Według Daily Mail kobieta namawiała ich na fikcyjne inwestycje, takie jak budowa szpitala w Japonii. Małżeństwo, które znalazło się wśród ofiar, miało jej wpłacić na ten cel 280 tys. dol. (ponad milion zł).
Ponieważ Chong nie potrafiła rozliczyć się z przekazanych jej pieniędzy, jej wierzyciele pod koniec lipca mieli spotkać się z nią w sądzie. Wcześniej 56-latka zaprosiła ich do hotelu w Bangkoku pod pozorem negocjacji.
Śledztwo tajskich służb w tej sprawie wspiera amerykańskie FBI.
(Źródło: The Bangkok Post, Daily Mail)
/11
Ciała były w zamkniętym od środka pokoju.
/11
Wszyscy zostali otruci.
/11
Trucizną był cyjanek.
/11
Podejrzana jest 56-letnia Amerykanka.