Krzysztof Rutkowski jest obecnie w związku z Mają Rutkowski, z którą wychowują ich syna Krzysztofa juniora. Chłopiec niedawno przystąpił do komunii. Para uświetniła to wydarzenie, łącząc tę uroczystość z ich ślubem.

Krzysztof Rutkowski dowiedział się o synu, gdy ten miał sześć lat?
Według Krzysztofa Rutkowskiego, o istnieniu owocu jego związku z Nataszą, dowiedział się, dopiero kiedy dziecko skończyło sześć lat. Zdanie ekspartnerki detektywa jest inne.

W rozmowie z portalem ShowNews Rutkowski opowiedział o tym, jak dowiedział się, że jest ojcem, a także, jak wyglądają jego obecne relacje z synem i jego matką. Twierdzi, że kiedy zaszła w ciążę, formalnie związana była z kimś innym.— Pani przyszła do mnie po sześciu latach, kiedy dziecko się urodziło, ponieważ wprowadziła w błąd swojego byłego partnera, że dziecko jest jego. Pan G., z tego, co mi przekazywała jego rodzina i domniemany ojciec Aleksandra, przeprowadził badania DNA i okazało się, że dziecko nie jest jego. Chybił, trafił, padło na mnie. Jaką ja mam mieć relację z chłopakiem, który miał ojca, który go wychowywał? Ta kobieta nie rozmawia. Ta kobieta tylko pisze SMS-y. Ja chciałem się z nią spotkać, porozmawiać, pomóc jej. Nie da się, bo ona tylko potrafi żądać — mówił w rozmowie z portalem.

— Skąd ja mogłem wiedzieć, że jestem ojcem, skoro była w związku z innym mężczyzną? Spotykaliśmy się. Potem była przerwa całkowita i po sześciu latach ona się pojawia. Skoro ona wiedziała, że ja jestem ojcem, to dlaczego oszukiwała swojego partnera? — kontynuował.

Rutkowski ma syna z poprzedniego związku

Redakcja portalu ShowNews skontaktowała się jakiś czas temu również z byłą partnerką Krzysztofa Rutkowskiego — Nataszą. Dziennikarz miał wielokrotnie pytać ją o, to kiedy dokładnie były detektyw dowiedział się o tym, że jest ona w ciąży? Ekspartnerka detektywa twierdzi, że kiedy tylko dowiedziała się o ciąży, odcięła się od Rutkowskiego, jednak pod koniec ostatniego trymestru przyznała, że nosi w brzuchu jego dziecko. Dodała również, że kiedy zaszła w ciążę spotykała się jedynie z Rutkowskim.

— O tym, że będzie ojcem, poinformowałam Rutkowskiego pod koniec ciąży. On to olał. Najzwyczajniej na świecie. Wówczas odezwał się do mnie chłopak, z którym się spotykałam przed Rutkowskim. Ten chłopak był tak we mnie śmiertelnie zakochany. On uznał mojego syna ze swojego. […] Ten związek trzeba było jednak w końcu przerwać. Przerwaliśmy to w sposób taki, że wniosłam poprzez prokuraturę o uznanie bezskuteczności ojcostwa. Wówczas robi się badania DNA. Badania DNA wykluczyły ojcostwo tamtego partnera i sąd uznał bezskuteczność tego ojcostwa. Na tej podstawie dopiero mogłam złożyć wniosek, pozew do sądu o uznanie ojcostwa Rutkowskiego — mówiła w rozmowie z ShowNews.

— W lipcu 2015 ja składam ten pozew o uznanie ojcostwa, a wyrok zapadł dopiero w 2017. 6 kwietnia, dokładnie w urodziny Rutkowskiego, odbyły się badania DNA. To było trzecie podejście do badań DNA. Na pierwsze się nie stawił, z drugich uciekł. Był niemiły. On się darł, on się po prostu darł, on Olusia przestraszył. Ja wówczas napisałam taką obszerną skargę do sądu na niego, na jego zachowanie. Wniosłam o, że jeżeli się nie stawi na trzeci termin, to wnoszę nakaz doprowadzenia go w kajdankach w asyście policji. Po prostu miałam dosyć tego jego zachowania — kontynuowała.

Kiedy syn Rutkowskiego — Aleksander, był jeszcze mały, matka dziecka próbowała ponoć skontaktować się z byłym detektywem. Ten obiecał, że dojdzie do spotkania, ale nigdy to nie nastąpiło.

— W momencie, w którym Oluś był malutki, ja się z [Rutkowskim] skontaktowałam. Powiedziałam, że musimy porozmawiać. Tamten mój partner uznał Olka, ale ja czułam ogromny dyskomfort. Czułam w sobie, że no to nie powinno tak być i skontaktowałam się z Rutkowskim. To był 2009 rok, listopad. Powiedziałam mu, że musimy się spotkać, że urodziłam Alexandra, że mamy syna i że chcę się z nim spotkać. Powiedział, że się spotkamy, że on się do mnie odezwie. Do dzisiaj się w tej sprawie się nie odezwał — mówiła.

Krzysztof Rutkowski z młodszym synem — Krzysztofem Juniorem.