Skandal w TVP. Remontu nie było, a płytki trafiły do córki dyrektorki

Kierowniczka działu marketingu, reklamy i promocji Anna Rajewska w TVP3 Warszawa za czasów PiS wysłała płytki ceramiczne i porcelanę, które kupiono za pieniądze telewizji publicznej, na adres córki — poinformował Onet. Bulwersująca sprawa wyszła na jaw jeszcze przed zmianą władz TVP, ale przed grudniem 2023 r. kobieta nie poniosła żadnych konsekwencji.

Według Onetu w lutym 2020 r. TVP3 Warszawa i jeden z wiodących producentów płytek podpisali umowę na dostarczenie płytki ścienne i podłogowe o wartości ponad 47 tys. zł. Materiały miały zostać wykorzystane do remontu toalet w siedzibie stacji przy ul. Jasnej w Warszawie.

Onet: dyrektorka z TVP przywłaszczyła płytki za 47 tys. zł
Płytki jednak nigdy nie dotarły do TVP, a sprawa wyszła na jaw jeszcze przed utratą władzy w mediach publicznych przez nominantów PiS.

«Jak się okazało, płytki zostały dostarczone nie do siedziby TVP3 Warszawa, tylko do lokalu w jednym z bloków w stołecznej dzielnicy Włochy. Pod tym adresem zarejestrowana była wówczas firma, której współwłaścicielem i prezesem zarządu był współpracownik warszawskiego oddziału TVP3. Adres ten był również wskazany jako adres zamieszkania… córki Anny Rajewskiej, wspomnianej szefowej działu marketingu, reklamy i promocji stacji. Ona zresztą również pracowała wówczas w TVP3 Warszawa» — napisał Onet.

Kobieta zasłaniała się niepamięcią podczas wyjaśniania sprawy w TVP. «Szefowa działu marketingu zapewniała również, że nie pamięta, kto zapłacił za dostarczone zamówienie, gdzie znalazła fakturę, na kogo była wystawiona i do kogo przesłana» — dodał portal.TVP: to jaskrawy przykład patologii

To jednak nie koniec powiązania Rajewskiej ze znikającymi przedmiotami. Pracownica ma być odpowiedzialna również za zniknięcie drogiej porcelany z TVP3. Padły słowa o «jaskrawym przykładzie patologii».

«Czyny te noszą znamiona przywłaszczenia sobie mienia TVP i działania na szkodę spółki. Telewizja Polska prowadzi wewnętrzne postępowania wyjaśniające w tych sprawach i rozważy skierowanie spraw do prokuratury» — przekazał Onetowi Dział Komunikacji Korporacyjnej TVP.

Anna Rajewska pytania o jej udział w procederze skierowała do biura prasowego TVP. — Obszerne wyjaśnienia dotyczące sprawy złożyłam w stosownej jednostce TVP — dodała w rozmowie z Onetem.

Jarosław Olechowski, który pełnił obowiązki dyrektora TVP3 Warszawa w czasach PiS, zaprzeczył, że zaniechał wyjaśnienia sprawy Rajewskiej. Zarzuciło mu to obecne kierownictwo TVP. — Zgłosiłem sprawę do Biura Audytu i Kontroli Wewnętrznej TVP. Następnie wystąpiłem z wnioskiem do biura kadr o dyscyplinarne zwolnienie z pracy pani Anny Rajewskiej. W międzyczasie zostałem odwołany z funkcji dyrektora. Całkowicie nie rozumiem stanowiska prezentowanego przez obecne władze TVP — argumentował Onetowi Olechowski.

Przeczytaj także:

MSZ ogranicza ambasadora Rosji. Czy Andriejew będzie się stosował? (fakt.pl)

Ostra krytyka Szydło w PiS. Za co jej się dostało? (fakt.pl)

Wojsko poderwało myśliwce przy granicy z Ukrainą. «Pracowita noc» (fakt.pl)

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *