Zbigniew Ziobro przeszedł operację raka przełyku. Zabieg przeprowadzono za granicą, a początkowe prognozy lekarzy były stosunkowo optymistyczne. Niestety, według doniesień polityków Suwerennej Polski, stan zdrowia byłego ministra uległ pogorszeniu. Zbigniew Ziobro w końcu sam zabrał głos, aby opowiedzieć o swojej chorobie.
- Przeszedłem skomplikowany zabieg w jamie brzusznej. Ten typ nowotworu należy do bardzo trudnych, nie ma innych metod, jak tylko radykalne. Stwierdzono u mnie nowotwór w stanie zaawansowanym — zdradził na antenie Telewizji Republika Zbigniew Ziobro.
«Choroba nauczyła mnie dystansu do życia»
W 2023 r. u ówczesnego ministra sprawiedliwości zdiagnozowano złośliwego raka przełyku. Od tego czasu lider Suwerennej Polski wycofał się z życia publicznego. W marcu polityk postanowił zrezygnować z rehabilitacji, aby przyjechać do Polski z powodu pojawienia się służb w jego domu. Po medialnych doniesieniach o pogorszeniu się jego stanu zdrowia, polityk postanowił w końcu sam zabrać głos w tym temacie.
— Choroba nauczyła mnie dystansu do życia. Namawiam wszystkich do tego, że warto się badać. Wydawało mi się, że rak i ja, to nie są obszary, w których możemy się spotkać. Zabrakło u mnie kompleksowych badań, które mogłyby wykryć — mówił na antenie Telewizji Republika były minister sprawiedliwości
Zbigniew Ziobro stara się nie tracić nadziei. Polityk podkreśla, że nie zamierza się poddawać.
— Dzięki specjalistom, którzy zajęli się mną, jestem pozytywnie nastawiony. Ważne, aby się nie poddawać, bo mam dla kogo żyć. Niestety są też takie obszary, gdzie następuje regres, jak funkcjonowanie przełyku i utrata wagi — powiedział w Zbigniew Ziobro.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.