Dawid (†30 l.) i Natalia G. (†28 l.) zginęli na miejscu, gdy ich opel z niewiadomych przyczyn zjechał nagle wprost pod nadjeżdżającą z naprzeciwka ciężarówkę. Ocalała tylko ich córeczka Aleksandra (4 l.). Dziewczynkę w stanie ciężkim zabrał do szpitala śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Wypadek w Marwałdzie. Dawid i Natalia osierocili córeczkę
– Byli młodzi i szczęśliwi, przeżywali najbardziej szczęśliwy okres w swoim młodym życiu, właśnie kończyli budowę własnego domu – opowiada jedna z sąsiadek. – Dawid był budowlańcem z zawodu, a Natalia opiekowała się córeczką i zajmowała się domem. Wracali z Olsztyna od lekarza z córeczką. Nikt nie wie, co się stało. Zjechali na przeciwległy pas ruchu, zderzając się z ciężarówką. Coś musiało stać się z samochodem, jakaś awaria, może opona pękła, nie wiadomo. Może problemy ze zdrowiem, tata Dawida umarł młodo na serce – zastanawia się.
Kierowca ciężarowej SCANI nie miał szans na uniknięcie zderzenia, zjechał na lewe pobocze i wtedy nastąpiło potężne zderzenie. Jeszcze godzinę po wypadku siedział w kabinie, zakrywając twarz w dłoniach. Nic mu się nie stało, a badanie wykazało, że był trzeźwy.
Z wypadku w Marwałdzie ocalała tylko 4-letnia Oleńka
– Kierujący osobowym oplem na prostym odcinku drogi z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając do czołowego zderzenia z ciężarową scanią – potwierdza w rozmowie z «Faktem» podkomisarz Michał Przybyłek z ostródzkiej policji. – Czynności prowadzili policjanci grupy dochodzeniowo-śledczej pod nadzorem prokuratora – dodaje.
Dokładnie dwa miesiące wcześniej zginęła inna mieszkanka niewielkiej wioski Sampława. Weronika K. (†15 l.) od dzieciństwa towarzyszyła tacie podczas prac polowych. Feralnego dnia podczas powrotu z pola jadąc ciągnikiem z tatą, uderzyli w drzewo. Staczający się traktor śmiertelnie potrącił dziewczynkę, a ojca z ciężkimi obrażeniami zabrał do szpitala.
Mieszkańcy wsi są przerażeni, że nad ich niewielką miejscowością zawisło jakieś fatum. Mają nadzieję, że na trzech śmierciach się skończy. Wciąż przeżywają śmierć młodego małżeństwa i nastoletniej Weroniki. – Byli tacy młodzi, całe życie mieli przed sobą. Śmierć przyszła zdecydowanie za wcześnie – mówią poruszeni.
/10
Dawid i Natalia zginęli w strasznym wypadku w Marwałdzie.
/10
Opel małżeństwa wjechał pod scanię.