Historia 28-letniego Łukasza z Zabrza poruszyła tysiące Polaków. W poniedziałek 6 maja internet obiegło zdjęcie mężczyzny siedzącego na ulicy w dziurawych butach. W dłoniach trzymał kawałek kartonu, na którym widniał napis: «Przyjmę każdą ofertę pracy, która mi pomoże». Sprawę w mediach społecznościowych nagłośniła właścicielka «Mandala Kitchen & Bar», która postanowiła pomóc 28-latkowi.
To właśnie ona wypatrzyła Łukasza pod jednym ze sklepów w Zabrzu. Właścicielka niedziałającej już restauracji «Mandala Kitchen & Bar» była bardzo poruszona losem 28-latka. Młody mężczyzna siedział na ziemi w dziurawych butach i trzymał kawałek kartonu, na którym widniał napis:
«Szukam pracy! Nie piję. 28 lat. Zdrowy, bez grosza, brak lęku wysokości. Pracownik fizyczny, budowlanka, pomocnik itp. Przyjmę każdą ofertę pracy, która mi pomoże»
Zabrze. Łukasz w dziurawych butach prosił tylko o jedną rzecz
Kobieta postanowiła pomóc 28-latkowi w znalezieniu pracy. W tym celu opublikowała w mediach społecznościowych post, w którym opisała historię mężczyzny.
«Łukasz pomimo sytuacji w jakiej się znalazł jest bardzo optymistyczną i bardzo POZYTYWNĄ osobą. Chłopak jest bez nałogów, czysty, schludny. Zmarł jego tata. Tata w przeszłości po rozstaniu z mamą próbował sprowadzić chłopaka na złą drogę. Mama wyjechała do Niemiec, Łukasz jednak odrzuca pomoc mamy i ojczyma ponieważ chcę być samodzielny i sam stanąć na nogi» — czytamy.
Obecnie 28-latek mieszka u znajomego starszego pana, jednak w mieszkaniu nie ma nawet prądu. Od czasu do czasu pomaga im sąsiadka.
Z dalej części wpisu wynika, że Łukasz «pracował w branży budowlanej i przy rusztowaniach (prawdopodobnie bez uprawnień ), stracił pracę, nie mając już telefonu szukał pracy na budowach, ale nikt nie chciał przyjąć osoby z «ulicy» » — pisze właścicielka «Mandala Kitchen & Bar».
Łukasz do tej pory nie miał szczęścia. Trafiał na «nieuczciwych pracodawców i za każdym razem został oszukany». Teraz boryka się z długami i ciążą na nim zobowiązania wobec komornika.
Olbrzymi odzew internautów
Na odzew internautów nie trzeba było długo czekać. Pod postem błyskawicznie pojawiły się komentarze, w których posypały się propozycje pomocy 28-latkowi.
«Dostał od Was SETKI propozycji pracy i chęci pomocy. Od dzisiaj działamy wspólnie z Wami i coś mu ogarniemy. Założymy także Zrzutkę by miał pieniądze na start» — napisała właścicielka «Mandala Kitchen & Bar».
Wymieniła też listę rzeczy, których Łukasz najbardziej potrzebuje. Oto one:
Jedzenie
Buty w rozmiarze 46/47
Ubrania — mężczyzna jest wysoki i szczupły, ma 195 cm wzrostu
Środki czystości
Tragiczny wypadek nastolatków. Mazda przełamała się na pół. Nie żyje 18-latek
Luksusowe konfesjonały w koszalińskim kościele. Nic, tylko się spowiadać