Ten wypadek pogrążył w żałobie dwie rodziny. W lutym 2020 r. kierowca osobowego BMW, jadąc z dużą prędkością wpadł w poślizg, zjechał z drogi i uderzył w drzewo na ul. Broniewskiego w Łodzi. Zginęli dwaj mężczyźni w wieku 26 i 30 lat. Trzeci w stanie ciężkim trafił do szpitala. Kierowca uciekł z miejsca wypadku, a następnie wyjechał z Polski. Po czterech latach został zatrzymany. Mundurowi dopadli go w Paryżu.
Do tragicznego wypadku doszło 23 lutego 2020 r, kilka minut po godz. 16:00, na ulicy Broniewskiego w Łodzi. 33-letni wówczas Wiktor K. pędził osobowym BMW razem z trójką kolegów.
Łódź. Sprawca tragicznego wypadku ukrywał się cztery lata
– Uwagę innych uczestników ruchu zwróciła już wcześniej brawurowa jazda kierowcy BMW, który w ulicę Broniewskiego z dużą prędkością skręcił z niewłaściwego pasa, a następnie dalej bardzo szybko jechał w kierunku północnym, mimo złych warunków atmosferycznych i podającej mżawki – mówił «Faktowi» Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
– Jak wynika z relacji przesłuchanych świadków i zapisów monitoringu, w pewnym momencie kierowca stracił panowanie nad pojazdem, wpadł w poślizg i sunąc bokiem po jezdni zjechał na prawe pobocze, uderzył w krawężnik, wybił się w powietrze, a następnie uderzył w drzewo – relacjonował przebieg zdarzenia prok. Kopania.
Dwóch mężczyzn zmarło. Byli to pasażerowie w wieku 26 i 30 lat. Świadkowie zdarzenia próbowali ich reanimować, ale nie udało się. 30-latek nie dawał oznak życia, a 26-latek zmarł w karetce. W wypadku ucierpiał też 29-latek. Miał obrażenia wielonarządowe.
Kierowca auta, 33-letni wówczas Wiktor K., uciekł z miejsca zdarzenia. Śledczy nie wykluczali, że mężczyzna został ranny w wypadku i korzystał z pomocy medycznej. W miejscu swojego zamieszkania pojawił się na krótko po wypadku. Znaleziono tam ślady krwi.
37-latek zatrzymany we Francji
Mężczyzna następnie wyjechał z Polski i ukrywał się poza jej granicami. Prokuratura Rejonowa Łódź Widzew wydała za nim list gończy. We wrześniu 2023 r. wydany został również Europejski Nakaz Aresztowania oraz Czerwona Nota Interpolu.
— Policjanci z łódzkiej komendy wojewódzkiej cały czas pracowali nad sprawą ukrywającego się mężczyzny. Ustalili gdzie może przebywać, jednak z uwagi na częste zmiany miejsca zamieszkania oraz przemieszczanie się pomiędzy krajami Unii Europejskiej, konieczne było nawiązanie kontaktu za pośrednictwem Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób KGP z Europejską siecią współpracy policyjnej ENFAST zajmującą się poszukiwaniem najbardziej niebezpiecznych przestępców — informuje podkom. Adam Dembiński z łódzkiej policji.
Kryminalni ustalili, że 37-latek ukrywa się we Francji. Dzięki współpracy z francuską policją, 37-latek po czterech latach w końcu wpadł w ręce mundurowych. Został zatrzymany na dworcu autobusowym w Paryżu.
Polak został osadzony w areszcie śledczym gdzie oczekuje na zakończenie procedury ekstradycyjnej do Polski.
/5
W lutym 2020 r. kierowca osobowego BMW, jadąc z dużą prędkością wpadł w poślizg, zjechał z drogi i uderzył w drzewo na ul. Broniewskiego w Łodzi. Zginęli dwaj mężczyźni w wieku 26 i 30 lat. Trzeci w stanie ciężkim trafił do szpitala.
/5
Wiktor K. uciekł z miejsca wypadku, a następnie wyjechał z Polski.
/5
– Jak wynika z relacji przesłuchanych świadków i zapisów monitoringu, w pewnym momencie kierowca stracił panowanie nad pojazdem, wpadł w poślizg i sunąc bokiem po jezdni zjechał na prawe pobocze, uderzył w krawężnik, wybił się w powietrze, a następnie uderzył w drzewo – relacjonował przebieg zdarzenia prok. Kopania.
/5
Dwóch mężczyzn zmarło. Byli to pasażerowie w wieku 26 i 30 lat. Świadkowie zdarzenia próbowali ich reanimować, ale nie udało się. 30-latek nie dawał oznak życia, a 26-latek zmarł w karetce. W wypadku ucierpiał też 29-latek. Miał obrażenia wielonarządowe.
/5
Śledczy nie wykluczali, że mężczyzna został ranny w wypadku i korzystał z pomocy medycznej. W miejscu swojego zamieszkania pojawił się na krótko po wypadku. Znaleziono tam ślady krwi.