Zdjęcia na żółtych polach są hitem sieci i zmorą rolników, którzy żalą się na podeptany rzepak. «Fakt» rozmawiał z gospodarzem z Podkarpacia. Tym, który dał kiedyś lekcję kultury motocrossowcom. Co mówi o «rzepiarach?
Katarzyna Cichopek, Julia Wieniawa, Marcelina Zawadzka — to gwiazdy, które lubią pozować na polach pełnych kwitnącego rzepaku. Sprawiedliwie dodajmy, że nie tylko one. Fotki na tle żółtych pól co roku podbijają Facebooka i Instagram. Z myślą o modelkach powstało nawet hasło «rzepiary». Gdy jedni zachwycają się fotkami, inni mają zmartwienie i częściowo stratowane pola. — Jeśli ktoś kładzie się na rzepaku, to już jest przesada — mówi «Faktowi» Andrzej Urbanek z Korczyny.
Ma też pewną radę.
Pokazali środkowy palec, rozjechali pole
Pan Andrzej dobrze wie, co znaczą stratowane uprawy. Dwa lata temu motocrossowcy rozjechali mu pole i bezczelnie pokazali środkowy palec. Mieszkaniec Podkarpackiego tak tego nie zostawił — ogłosił, że podaruje 1 tys. zł osobie, która wskaże sprawców zniszczeń. A że jest znany na TikToku, o jego poszukiwaniach zrobiło się głośno w całej Polsce. Pisaliśmy o nich również my.
Nie chodzi mi o odwet. Czekam po prostu na słowo przepraszam
— mówił wtedy «Faktowi» Andrzej Urbanek.
Spytaliśmy, jak skończyła się tamta historia. Otóż wyszło na jaw, kto szalał na polu.
—Okazało się, że to młodzi, fajni chłopcy — opowiada rolnik z Korczyny. — Nie chciałem, żeby mieli kłopoty i mnie znienawidzili. Powiedziałem, że wycofam zarzuty i temat będzie zakończony, jeśli przyjdą popracować w sadzie. Tak zrobili. Szczerze porozmawialiśmy. Mam nadzieję, że chłopcy wyciągnęli jakieś wnioski. Jeśli ktoś wjeżdża quadem na czyjeś pole albo gdy dorosła kobieta kładzie się na rzepaku, to jest słabe. Zależy mi na tym, żeby edukować i motywować ludzi — dlatego właśnie prowadzę kanał na TikToku — podkreśla.
Zdjęcia w rzepaku. Rolnik podpowiada, co trzeba najpierw zrobić
Zdarza się, że pan Andrzej udostępnia swoje sady fotografom. — Dla mnie to reklama — wskazuje.
Chcesz zrobić sobie zdjęcia na polu rzepaku? Mieszkaniec Podkarpacia ma wskazówkę. — Najpierw idź do rolnika i spytaj, czy można — mówi. — Jeśli ktoś stanie na skraju pola albo delikatnie zrobi parę kroków, nic wielkiego się nie stanie. Wierzę, że zawsze można się kulturalnie dogadać.
Przypomnijmy, że powstał nawet specjalny poradnik dla «rzepiar». Stworzył go gospodarz.
– Można zrobić piękne ujęcie przed łanem, nie łamiąc, nie niszcząc rośliny – przekazał na Twitterze Łukasz Pergoł. – W wykonaniu jednej osoby są to może szkody znikome, ale gdy na pole wejdzie 10-20-50 osób, mogą dokonać dużych zniszczeń.
Jak wskazał, najbezpieczniejsze jest skorzystanie z tzw. ścieżek technologicznych. To przykładowo miedza lub ślad wyjeżdżony przez koła ciągnika.
Poradnik rzepiary. #rzepiara #rzepak #rapeseedfield #polerzepaku #maj #rapeseed #Polska #fotografia #dc #rolnictwowpolsce #fotowrzepaku #rzepakowepole #zPolskiejWsi #docenRolnika bo #JestRolnikJestŻywność pic.twitter.com/WXdcZZbEwb
— Łukasz 🚜🌾 (@LukaszP85) May 16, 2022
/4
Andrzej Urbanek wie, co znaczą stratowane uprawy.
/4
Dwa lata temu motocrossowcy urządzili sobie rajd po jego ziemi.
/4
Podkarpacki tiktoker coś podpowiada «rzepiarom».
/4
— Najpierw idź do rolnika i spytaj, czy można — mówi gospodarz.