W sobotę 4 maja podczas uroczystości z okazji Dnia Strażaka na pl. Piłsudskiego w Warszawie minister spraw wewnętrznych Marcin Kierwiński wygłosił przemówienie, które nie było naturalne. Polityk KO stawiał pauzy między słowami oraz momentami wypowiadał niedokładne zdania.
Niewyraźna wypowiedź Kierwińskiego. Tusk skomentował
Politycy PiS, Suwerennej Polski i Konfederacji sugerowali, że szef MSWiA był pod wpływem alkoholu. Kierwiński odrzucił te zarzuty, nazwał je insynuacjami, a w serwisie X udostępnił wynik z badania alkomatem. Nie potwierdziło ono, że w sobotnie popołudnie kandydat KO w eurowyborach był pod wpływem.
Do sprawy w sobotę wieczorem odniósł się Donald Tusk. «Boska Iga 2:1 (Królowa na długo), moja Lechia 3:0 (prawie ekstraklasa), no i Kierwiński 0.0. Magiczny wieczór» — napisał w serwisie X.
Szef rządu nawiązał w ten sposób do zwycięstwa tenisistki Igi Świątek w turnieju WTA w Madrycie oraz meczu Lechii Gdańsk z GKS Tychy w piłkarskiej 1. Lidze (Tusk jest kibicem tej drużyny z Trójmiasta).
Posłowie Suwerennej Polski domagają się dymisji ministra
Do sprawy odnieśli się w serwisie X inni politycy, m.in. wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniaka-Kamysz. «Znam bardzo dobrze Marcina Kierwińskiego i wiem, że jest profesjonalistą zarówno w pracy, jak i poza nią» — napisał. Dodał, że «przedstawione przez niego badania także nie pozostawiają wątpliwości w kwestii dzisiejszego wydarzenia».
«Wszelkie kłamliwe insynuacje są kolejnym dowodem na brudną politykę opozycji» — ocenił Kosiniak-Kamysz. Z kolei koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak ocenił, że zarzuty wobec Kierwińskiego to «absurdalny atak PiS» na ministra. «Dość kłamstw i insynuacji!» — zaznaczył.
Natomiast zdaniem b. byłego wiceministra sprawiedliwości, posła Suwerennej Polski Sebastiana Kalety, Kierwiński «bardzo głupio się tłumaczy». Zwrócił uwagę, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia (przemawiający tuż przed szefem MSWiA — red.) «brzmiał czyściutko».
Natomiast poseł Janusz Kowalski (także Suwerenna Polska) napisał, że «zaapelował do Marcina Kierwińskiego o poddanie się badaniu alkomatem co uczynił». «To dobrze. To kończy sprawę» — zaznaczył Kowalski.
Przeczytaj także: