– Każdego roku wydaje się, że moda komunijna już nie może być bardziej barokowa. A jednak każdy sezon komunijny zadziwia nas coraz bardziej, bo te strojne trendy są podkręcane. W tym roku, oprócz modnych koronek, tiuli, kwiatowych aplikacji i ażurowych tkanin, wybija się trend w gradacji długości sukienki. Te sukienki dość oryginalne, bo krótsze z przodu, dłuższe z tyłu. To już nie jest mały bal… to jest duży bal! – mówi w rozmowie z «Faktem» Ewa Rubasińska-Ianiro.
Co jest najmodniejsze w sezonie komunijnym 2024? I czego należałoby unikać?
Imponujące komunijne kreacje, to nie tylko same sukienki. – W ozdobach na głowę królują opaski z kamieniami, kwiatkami i perłami – te wszystkie trendy, które są w «dorosłej» modzie na wybiegach, mają tu swoje odwzorowanie. Ciekawe, że zamiast skromnych pantofelków, dziewczynkom proponuje się sportowe buty z błyszczącymi ozdobami lub satynowymi kokardami, a zamiast pelerynek – kurteczki np. skórzane w bardzo jasnych kolorach – mówi nam stylistka.
Ale przecież warto pamiętać, że ten wyjątkowy dzień w życiu dziecka, nie polega przecież na obwieszaniu się świecidełkami i kilkoma warstwami falban. Ewa Rubasińska-Ianiro ostrzega rodziców dziewcząt przystępujących do Pierwszej Komunii, by w ten dzień pomyśleć o skromności i niewinności.– Na komunię można się dziś wystroić, jak na największy bal debiutantek. Ale czy nie warto pomyśleć o tej ceremonii, jako o takiej dotyczącej ducha? Nadać jej tej zwiewności, lekkości, klasy i dobrego smaku od dzieciństwa, zamiast hołdować coraz to nowym modom? Klasyczne sukienki komunijne są przecież dopasowane do wieku i niewinności tych dzieci. Może to warto uchwycić – mówi ekspertka.
– Niech to mama będzie tego dnia piękna, elegancka i wytworna, wystrojona w modną suknię w pastelowym lub śmietankowym odcieniu albo idealnie skrojony garnitur – kwituje.
Zobacz także: