Nie żyje słynny Fuks spod Jasła. Ocalił niejedno ludzkie życie

To wielka strata. Kilka dni temu na «wieczną służbę» odszedł czworonożny ratownik Fuks. Przez sześć lat służby jako pies ratowniczy pomagać szukać zaginionych ludzi. Z wielkimi sukcesami.

Fuksa żałują wszyscy. Kiedy Stowarzyszenie Cywilnych Zespołów Ratowniczych z Psami STORAT z Rzeszowa poinformowało o śmierci owczarka niemieckiego, pod postem na Facebooku wręcz zaroiło się wzruszających wpisów.

Fuks był czworonożnym ratownikiem
Fuks był jednym z najbardziej znanych polskich psich ratowników. Przez sześć lat służby brał udział w 20 akcjach ratowniczych. Przeczesując teren, dawał ratownikom sygnały, gdzie nie warto już tracić energii i czasu. W tym sensie był nieocenionym pomocnikiem. On sam odnalazł jedną żywą osobę. Bezpośrednio ocalił jej życie.

Fuks odnalazł staruszkę, a potem został… gwiazdą

Najbardziej zasłynął z akcji z 2016 r. Odnalazł wówczas starszą kobietę, która utknęła na gęsto porośniętym krzakami zboczu góry. Niedługo potem psim ratownikiem zainteresowali się filmowcy. Powstał dokument o życiu i pracy Fuksa i stowarzyszenia STORAT. Film odniósł duży sukces.

Ostatnie lata życia Fuks spędził na zasłużonej emeryturze. Mieszkał ze swoim przewodnikiem w okolicach Jasła. Po opublikowaniu informacji o tym, że odszedł, w internecie wręcz nastąpił wysyp wyrazów współczucia.

Bardzo współczuję. Wielkie podziękowania piesku za ofiarną służbę

– napisała pani Grażyna.

Przykro. Tym bardziej że tyle dobra uczynił

– dodał pan Robert.

Cudowny pies, niezwykle mądry, opanowany i przyjazny również dla dzieci. Jacku (opiekun psa — przyp. red.) bardzo mi przykro, że straciłeś tak wspaniałego przyjaciela. Fuksik, spokoju za Tęczowym Mostem

— napisała pani Bożena.

Plantatorzy załamują ręce. Nocne mrozy niszczą plony. Pomóc ma ogień. «Najcięższa walka»

Radość w rodzinie czworaczków z Kościeliska. Pierwsze dwie dziewczynki są już w domu

Podawał się za kobietę. Rozkochiwał i oszukiwał innych mężczyzn. Jak to możliwe?

/1

Fuks odszedł w wieku 20 lat.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *