Urodziły się zrośnięte głowami. Nie dawali im szans. Tak ich życie wygląda teraz

Abby i Erin Delaney z Mooresvill w USA niedawno ukończyły przedszkole. — Patrzenie na to, jak kończą rok, to było tak, jakbyśmy śnili — powiedziała w rozmowie z «Daily Mail» ich mama.

Heather Delaney dowiedziała się, że urodzi bliźniaki syjamskie na pierwszym USG

Heather Delaney zaszła w ciążę zaraz po ślubie z Rileyem. Ich radość z powodu tego, że zostaną rodzicami trwała do pierwszego badania USG, które Heather miała w 11. tygodniu.

— Gdy tylko obraz pojawił się na ekranie, można było stwierdzić, że to bliźniaki — powiedziała Heather news.com.au, dodając, że początkowo «wszystko wyglądało zabawnie», a dzieci wyglądały, jakby się o siebie opierały.

Nagle — jak relacjonowała Amerykanka — lekarz stał się bardzo cichy i niespokojny, aż w końcu powiedział: «Próbuję znaleźć membranę między nimi dwoma, ale nie jestem w stanie… Myślę, że mogą być połączone». Chwilę później rodzice siedzieli już w gabinecie innego specjalisty, który potwierdził obawy ginekologa. Heather miała urodzić bliźniaczki syjamskie.

Mają 22 lata i wspólną waginę. Teraz jedna z sióstr syjamskich znalazła miłość. «Chodzimy na kompromisy»

Abby i Erin Delaney dawno 2 proc. szansy na przeżycie
Chociaż lekarze dawali dziewczynkom zaledwie 2 proc. szansy na przeżycie to Delaney postanowiła utrzymać ciążę. Abby i Erin przyszły na świat w lipcu 2016 r. w wyniku cesarskiego cięcia. Urodziły się o 10 tygodni za wcześnie i od razu trafiły na OIOM.

Lekarze powiedzieli rodzicom, że dziewczynki powinny zostać rozdzielone tak szybko, jak tylko będzie to możliwe, gdyż mózg w okresie niemowlęcym ma większe zdolności do regeneracji.

Dziewczynki mają specjalne potrzeby

Operacja odbyła się rok później. Przeprowadzili ją specjaliści ze szpitala dziecięcego w Filadelfii. Rozdzielanie Abby i Erin trwało około 11 godzin. W tym czasie Abby straciła bardzo dużo krwi i nie było wiadomo czy przeżyje.

Kolejne pięć miesięcy siostry spędziły w szpitalu, aż w końcu ich stan poprawił się na tyle, że rodzicom pozwolono na zabranie ich do domu. Jakiś czas temu przeszły kolejną operację — wszczepienia specjalnych implantów, które mają poprawić kształt ich czaszek.

Heather Delaney nie ukrywa, że opieka nad córkami jest dużym wyzwaniem. Abby i Erin są dziećmi ze specjalnymi potrzebami. Nie mówią, są karmione przez sondę i mają problemy z poruszaniem się. Erin dopiero niedawno nauczyła się chodzić, a Abby jest w stanie samodzielnie zrobić tylko kilka kroków. Dziewczynki wciąż są też po opieką specjalistów z Filadelfii, którzy monitorują ich postępy w rozwoju.

Ten artykuł po raz pierwszy ukazał się na stronie Faktu 26.06.2023 r.