On to naprawdę robił! Koniec sprawy grabarza z Elbląga

Na karę 10 miesięcy bezwzględnego więzienia skazał byłego pracownika zakładu pogrzebowego Charon Sąd w Elblągu (woj.warmińsko-mazurskie) Były grabarz został oskarżony przez prokuraturę o usiłowanie ograbienia grobów i znieważenie zwłok. Dodatkowo sąd ujawnił informacje, że był już wcześniej karany za ograbienie 32 grobów na terenie cmentarza Wilczęta.

— Oskarżony wyciągnął złożony do grobu przez rodzinę zegarek o wartości nie mniejszej niż 500 złotych oraz tytoń, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na interwencję innego pracownika — odczytywała wyrok sędzia Sylwia Kamola.

Były grabarz obszukał kieszenie nieboszczyka

Podczas drugiego pochówku Marek K. usiłował okraść grób w taki sposób, że otworzył złożoną w nim trumnę, a następnie obszukiwał kieszenie zmarłego, chciał znaleźć włożone tam przez rodzinę zmarłego papierosy o wartości 15 złotych. Rodzina jednak w ostatniej chwili przełożyła papierosy do innej kieszeni. Grabarz w pośpiechu zasypał grób, zostawiając otwarte wieko.

— Pozostawienie uchylonej trumny spowodowało, że zwłoki zostały zasypane ziemią — dodała sędzia. Tym samym sąd uznał, że grabarz znieważył zwłoki.Okazało się także, że grabarz w październiku ubiegłego roku został skazany za ograbienie 32 grobów na cmentarzu w Wilczętach. Sąd uznał Marka K. za osobę wyjątkowo zdemoralizowaną i stwierdził, że zasługuje na karę bezwzględnego pozbawienia wolności. Dodatkowo zakazał byłemu grabarzowi wykonywania prac przy pochówku przez pięć lat.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *