Ta szokująca zbrodnia wydarzyła się 3 kwietnia, ale dopiero teraz wyszła na jaw. 11-letnia dziewczynka została zgwałcona. Sprawca jest już w rękach śledczych.
Szokująca zbrodnia w Słupsku. 11-letnia dziewczynka została zgwałcona
Z uwagi na dobro dziewczynki i prowadzonego postępowania prokuratura nie zdradza żadnych szczegółów tego zdarzenia.
– Mogę jedynie powiedzieć, że podejrzany został zatrzymany, usłyszał zarzuty i postanowieniem sądu rejonowego został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące – przekazał w rozmowie z «Faktem» prok. Lech Budnik, prokurator rejonowy w Słupsku.
– Nie zdradzamy żadnych okoliczności tego zdarzenia, to wszystko z uwagi na dobro dziecka, proszę to zrozumieć, nie podajemy nawet wieku zatrzymanej osoby ani informacji o jego narodowości oraz, czy są to osoby spokrewnione
Mężczyzna usłyszał zarzut zgwałcenia małoletniej poniżej lat 15, za co grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 5 albo kara dożywocia.
Porażające ustalenia śledczych po makabrycznym wypadku. Ernest stracił całą rodzinę
– Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu. Twierdzi, że nie pamięta jego przebiegu, bo był pod wpływem środków odurzających – poinformował prok. Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku.
Ekspert bije na alarm. Szokujące statystki dotyczące dzieci
– Kto jest sprawcą gwałtów dzieci? To najczęściej osoby im bliskie, na pierwszym miejscu to członkowie rodziny, im po prostu jest najbliżej, można wręcz powiedzieć, że takie dziecko mają pod ręką – alarmuje w rozmowie z «Faktem» dr Jerzy Pobocha.
Psychiatra i biegły sądowy: dzieci najczęściej krzywdzą osoby z najbliższego otoczenia
– Ale nie tylko oni, sprawcami są bardzo często także sąsiedzi, czyli osoby dziecku znane, którym łatwiej się do niego zbliżyć, wzbudzić zaufanie, na kolejnym miejscu są też osoby w stosunku, do których dziecko ma jakieś zależności, czyli to na przykład nauczyciel, trener z klubu sportowego – podkreśla dr Pobocha.
Nasz rozmówca zaznacza, że dużo rzadziej sprawcami są osoby, które przez przypadek pojawiły się na drodze dziecka.
– Zaciągnęły swoją ofiarę do lasu, parku, w pole albo wciągnęły do samochodu, w tym ostatnim przypadku kończy się to z fatalnym skutkiem, bo niestety często zabójstwem – mówi Jerzy Pobocha.
Ile dzieci jest ofiarami przemocy seksualnej? Statystki są
Trudno dokładnie podać ile dzieci rocznie pada ofiarą przestępstw seksualnych. Liczby są niedoszacowane, bo niestety w wielu przypadkach nikt tego nie zgłasza. Z informacji, które podaje Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę wynika, że na pewno rocznie skazywanych w pierwszej instancji za przestępstwa seksualne wobec dzieci jest ok. 600 osób.
Jeden straszny błąd i taka tragedia. Dramat na drodze w Świebodzinie. Są ofiary
Jakie są motywacje sprawców? To oczywiście osiągnięcie satysfakcji seksualnej.
– Dzieci niestety są łatwą zdobyczą, nie umieją się obronić, nie mają tyle siły, są też podatne na różnego rodzaju manipulacje. Co szokujące, do takich zdarzeń dochodzi w domach, w związku. Na przykład partner kobiety wykorzystuje seksualnie jej córkę, a ona o tym wie, lecz nic nie robi, bo boi się utraty tego partnera. Czyli dla swoich potrzeb poświęca dobro dziecka. Miałem takie zdarzenie w Szczecinie, opiniowałem je. Tam ojciec przez wiele lat wykorzystywał seksualnie dwie córki, dopiero kiedy jedna z nich dorosła, to zgłosiły tę sprawę do prokuratury – opowiada «Faktowi» pan doktor.
Dzieci ofiarami przemocy seksualnej. «Często o tym nie mówi, wstydzą się kub boją»
Nasz rozmówca zwraca uwagę, że bardzo często dzieci nie mówią też o tym, że dzieje się im krzywda. Dziewczynki, bo one są najczęściej ofiarami, po prostu się wstydzą. A także dlatego, że sprawca nakazuje im nikomu nic nie mówić grożąc, że gdy powie to inni będą się z niej śmiali, ona będzie miała kłopoty, a poza tym nikt jej nie uwierzy. Obiecują za to różne rzeczy i przekupują dziecko kupując im słodycze, kosmetyki, ubrania albo zabierając do kina.
To nie koniec okropności. Dzieci są też zmuszane do oglądania stosunków seksualnych dorosłych, a także wykorzystywane do celów pornograficznych.
Jak rozpoznać, że dziecko zostało skrzywdzone seksualnie?
Tak rozpoznasz, czy dziecko zostało skrzywdzone. Na to koniecznie zwracaj uwagę
– Jest cały zestaw takich zachowań, które na to wskazują. Dziecko zaczyna wówczas wykazywać zwiększone zainteresowanie swoimi narządami płciowymi. Rozbiera się do naga, wykonuje charakterystyczne ruchy, czy dotyka się w obrębie tych narządów. Oczywiście mogą też być widoczne otarcia miejsc intymnych. Ewidentnie zachowanie takiego dziecka się zmienia, staje się też ono często wstydliwe. Wstydzić zaczyna się, gdy zadajemy pytania o to, dlaczego to robi, dlaczego się dotyka – podkreśla ekspert.
– Opiniowałem kiedyś przypadek dziewczynki, która miała 2 lata i dziewięć miesięcy. Ona na przykład rozbierała się do naga, siedziała z rozłożonymi nogami, zabawkami dotykała swoich miejsc intymnych, mówiła też o robieniu zdjęć – opowiada nam dr Pobocha.
Dr Jerzy Pobocha apeluje: w szkołach powinien być przedmiot o nazwie bezpieczeństwo
Jerzy Pobocha zwraca uwagę, że dzieci od najmłodszych lat powinny być uczone bezpiecznych zachowań. Takie zajęcia powinny zostać wprowadzone w szkołach już w pierwszych, drugich klasach szkoły podstawowej.
– W szkole nie ma takiego przedmiotu jak bezpieczeństwo, a powinien być. Kobieta, dziewczynka powinna wiedzieć jak się ma zachować, by nie paść ofiarą gwałtu, jak się zachować w trakcie gwałtu i co mówić, po gwałcie. To jest bardzo ważne
– zauważa psychiatra.
Przytacza kolejny przykład, z którym się spotkał.
Szokujące zdarzenie. Psychiatra mówi wprost, co powiedział mu sprawca
– Teraz powiem coś niezwykle istotnego. Kobieta, gdy w trakcie gwałtu mówi do sprawcy, że pójdzie na policję, to często wydaje na siebie wyrok śmierci. Opisywałem taki przypadek. Sprawca sam mi przyznał, że by nie zabił, gdyby ofiara nie zagroziła, że zgłosi wszystko policji, a on pójdzie siedzieć. On powiedział mi tak: «nie chciałem siedzieć, więc wolałem ją zabić» – mówi dr Pobocha.
Nasz ekspert zauważa, że wiele ofiar nie wie, jak się w takich sytuacjach zachować, bardzo często myślą po prostu: «a co mi się może stać». Ku przestrodze przytacza kolejny przykład.
– Pewna młoda kobieta codziennie była odprowadzana przez swojego ojca na przystanek PKP, to działo się w obrębie Szczecina. Raz nie została przez niego odprowadzona, bo wyjechał w delegację i tego dnia rozegrała się tragedia. By dojść na ten przystanek musiała przejść przez park. Tam zaczepił ją mężczyzna. Kiedy ona raptownie mu odpowiedziała, by dał jej spokój, to on chwycił gałąź i ją zabił. Musimy pamiętać, że tragedie się dzieją ciągle, musimy być ostrożni – zaznacza dr Jerzy Pobocha.
/3
11-letnia dziewczynka została zgwałcona w Słupsku. Szokujące słowa eksperta, psychiatry i biegłego sądowego dr. Jerzego Pobochy.