Mama małej Mii została brutalnie zamordowana. Teraz dziewczynkę wychowuje dziadek. Potrzebuje pomocy

Tragiczna historia 26-letniej Pameli wstrząsnęła całą Polską. W 2022 r. kobieta została brutalnie zamordowana w Oświęcimiu przez swojego byłego partnera, obywatela Norwegii, Ingebrigta G. Po dokonaniu zbrodni mężczyzna porwał ich wspólną córeczkę, 5-letnią wówczas Mię. Dzięki uruchomieniu Child Alert i działaniom polskiej i duńskiej policji dziecko wróciło całe i zdrowe do domu. Obecnie dziewczynkę wychowuje samotnie dziadek. Bardzo potrzebuje pomocy…

5 listopada 2022 r. ogłoszono Child Alert. Z mieszkania w Oświęcimiu (woj. małopolskie) zniknęła mała Mia. W tym samym lokalu odnaleziono ciało jej mamy, Pameli († 26 l.). O dokonanie zbrodni i uprowadzenie dziecka podejrzany był były partner 26-latki i ojciec jej córeczki, Norweg, Ingebrigt G.

Oświęcim. Mama małej Mii została zamordowana. Potrzeba jest pomoc
Child Alert przyniósł efekt. System natychmiastowego rozpowszechniania wizerunku zaginionego dziecka przyspieszył odnalezienie dziewczynki. Przed północą polska policja przekazała, że w Danii zatrzymano samochód, w którym była 5-letnia wówczas dziewczynka. Mia cała i zdrowa wróciła do domu. Nie był to jednak już ten sam dom. Nie było już w nim mamy, która dla dziewczynki była całym światem.

Mała Mia trafiła pod opiekę dziadka, który wychowuje ją samotnie. Mężczyzna bardzo potrzebuje pomocy, dlatego na stronie siepomaga.pl została założona zbiórka, która ma mu pomóc w wychowaniu osieroconej wnuczki.

«W ciągu jednej chwili straciłem jedyną córkę, którą sam wychowywałem i zostałem postawiony przed trudnym wyzwaniem opieki nad 5-letnią ukochaną wnuczką. Mam obecnie 51 lat i zdaję sobie sprawę, że w przyszłości może mi być trudno sprostać potrzebom finansowym związanym z wychowaniem wnuczki. Zastanawiając się nad tym, co będzie dalej, zaczynam powoli widzieć obciążenia i zobowiązania, jakie rodzą się, gdy patrzę w przyszłość. Po tej tragedii Mia przez wiele lat będzie potrzebowała pomocy i wsparcia psychologicznego» — napisał dziadek dziewczynki w opisie zbiórki.

Wyjaśnił, że pomysł zrealizowania zbiórki na zabezpieczenie obecnych i przyszłych potrzeb Mii powstał z inicjatywy przyjaciół zmarłej córki i życzliwych ludzi.

Zabójstwo 26-letniej Pameli. «Moje serce pękło na pół»
«W tej chwili ciężko mi nawet dokładnie określić, jakiego rodzaju potrzeby i wyzwania pojawią się jeszcze przed nami, ale wiem, że będzie ich wiele. Z tych podstawowych, które potrafię obecnie zdefiniować to:

— koszty wsparcia psychologicznego i wszelkich innych specjalistów mogących wesprzeć wnuczkę w tej ciężkiej sytuacji,

— zabezpieczenie przyszłości dziecka, zarówno w formie dalszej edukacji, jak i potrzeb bytowych w przypadku, gdyby mnie zabrakło,

— bieżące wydatki związane z potrzebami bytowymi i przygotowanie jak najlepszych warunków na dalszy prawidłowy rozwój dziecka,

— zmiana warunków mieszkaniowych — obecne mieszkanie nie jest przystosowane pod potrzeby małego dziecka,

— koszty prawne związane z uregulowaniem spraw związanych z opieką nad dzieckiem, ale również innych kosztów prawnych związanych ze śmiercią mojej córki» — wylicza dziadek Mii.

Mężczyzna podkreśla, że on i jego wnuczka znaleźli się w sytuacji, której nikt nigdy nie mógł się spodziewać.

«Moje serce pękło na pół, w tragicznych okolicznościach straciłem moje jedyne dziecko. Moja wnuczka straciła ukochaną mamę… Ten niewyobrażalny ból muszę teraz przekuć w siłę, która pozwoli mi zapewnić Mii jak najlepsze życie. Twoja pomoc ogromnie mi w tym pomoże» — apeluje dziadek Mii.

Norweg zamordował byłą partnerkę w Oświęcimiu
W grudniu 2023 r. Ingebright G. w końcu stanął przed polskim sądem. Jak tłumaczył się z zamordowania byłej partnerki i porwania córki? Nie wiadomo, bo sąd zdecydował się wyłączyć jawność procesu. Norweg stanął jednak przed sądem z hardą miną i zaciętą twarzą. Za zamordowanie 26-letniej Polki grozi mu dożywotnie więzienie.

(Źródło: Fakt, siepomaga.pl)

Słuchał sędziego z kamienną twarzą. Ruszył proces Norwega, który zamordował byłą partnerkę w Oświęcimiu

Ujawniono, co zrobili razem przed tragedią w Oświęcimiu. Krótko potem Ingebrigt miał zabić matkę Mii

/8

W 2022 r. kobieta została brutalnie zamordowana w Oświęcimiu przez swojego byłego partnera, obywatela Norwegii, Ingebrigta G.

/8

Po dokonaniu zbrodni mężczyzna porwał ich wspólną córeczkę, 5-letnią wówczas Mię.

/8

Po dokonaniu zbrodni mężczyzna porwał ich wspólną córeczkę, 5-letnią wówczas Mię. Dzięki uruchomieniu Child Alert i działaniom polskiej i duńskiej policji dziecko wróciło całe i zdrowe do domu.

/8

Obecnie dziewczynkę wychowuje samotnie dziadek.

/8

«Moje serce pękło na pół, w tragicznych okolicznościach straciłem moje jedyne dziecko. Moja wnuczka straciła ukochaną mamę… » — pisze dziadek Mii.

/8

Za zamordowanie 26-letniej Polki Norwegowi grozi dożywotnie więzienie.

/8

Mała Mia trafiła pod opiekę dziadka, który wychowuje ją samotnie. Mężczyzna bardzo potrzebuje pomocy, dlatego na stronie siepomaga.pl została założona zbiórka, która ma mu pomóc w wychowaniu osieroconej wnuczki.

/8

W grudniu 2023 r. Ingebright G. w końcu stanął przed polskim sądem. Jak tłumaczył się z zamordowania byłej partnerki i porwania córki? Nie wiadomo, bo sąd zdecydował się wyłączyć jawność procesu.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *