Doda dwa lata temu ujawniła w mediach, że od pewnego czasu nie jest jej po drodze z Jurkiem Owsiakiem. Wokalistka dawniej regularnie wspierała jego fundację. Teraz zapragnęła odzyskać jeden z przedmiotów, który przekazała na WOŚP. Czy ma to związek z Owsiakiem?
Dorota Rabczewska regularnie wspierała Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Na jedną z aukcji charytatywnych fundacji Jerzego Owsiaka przekazała bardzo cenną dla niej statuetkę. Gwiazda oddała jedną ze swoich nagród MTV Europe Music Awards, dla najlepszej polskiej wokalistki.
Doda chce odzyskać statuetkę, którą oddała na WOŚP
Niedawno Doda po raz trzeci została wyróżniona podczas MTV Europe Music Awards.
Gwiazda ma na swoim koncie wiele nagród i wyróżnień. Gdyby nie fakt, że wiele ze swoich statuetek zdecydowała się oddać na cele charytatywne, dziś mogłaby mieć problem z pomieszczeniem swojej kolekcji na półkach. Po tym, jak Doda odebrała nową statuetkę MTV Europe Music Awards naszła ją pewna refleksja. Artystka stwierdziła, że chciałaby mieć wszystkie trzy nagrody MTV u siebie w domu.
— Mam propozycję. Chętnie odkupię od tego, który wylicytował moją statuetkę MTV. Chciałabym mieć trzy, zwłaszcza że niedługo, po kolejnej płycie kończę swoją karierę — powiedziała Doda w mediach społecznościowych.
Dodała, że te nagrody są dla niej niezwykle ważne i liczy na to, że statuetka do niej wróci.
Doda ma żal do Jerzego Owsiaka
Dorota Rabczewska niedawno przestała angażować się w aukcje charytatywne na rzecz fundacji Jerzego Owsiaka. Okazało się, że ma na pieńku z założycielem WOŚP. W 2022 r. Doda gościła w programie «Hejt Park» na Kanale Sportowym. W rozmowie z Krzysztofem Stanowskim opowiedziała o przykrej sytuacji, jaka spotkała ją w dniu jednego z finałów WOŚP. Gwiazda pojawiała się w siedzibie TVN na zaproszenie Jerzego Owsiaka w związku z licytacją sukienki, którą oddała na rzecz fundacji. Niestety nie została wpuszczona do studia ze względu na «nieformalny ban, związany z konfliktem z Agnieszką Woźniak-Starak». — Moja sukienka była licytowana za jakąś kolosalną sumę i zaprosił mnie (Jurek Owsiak — przyp. red.) jak zwykle na antenę do studia. Czy ty sobie wyobrażasz, że ja pocałowałam klamkę? Mnie nie wpuścili do tego TVN-u na program charytatywny – opowiadała Doda. Wyjaśniła, że Jerzy Owsiak nie wstawił się za nią i w żaden sposób nie zainterweniował u włodarzy stacji. – Bardzo niehonorowe i bardzo nieprzyjacielskie, dlatego od tamtej pory powiedziałam «no, nigdy więcej» – stwierdziła wokalistka.
Jurek Owsiak dwa lata temu przeprosił Dodę, za to co spotkało ją podczas pamiętnego finału WOŚP. — Droga Doroto, jeśli zaszła taka sytuacja, to bardzo przepraszam, nie miałem o tym pojęcia i wydaje mi się, że mogła wyniknąć tylko z nieporozumienia, z natłoku różnych zdarzeń, na pewno nie było w tym złośliwości, niechęci, bo nigdy jej do ciebie nie miałem i nie mam. Od tej pory będę bardziej wysuwał głowę przed siebie, aby dojrzeć wszystkie twoje gesty przyjacielskie skierowane w naszą stronę. Ściskam i myślę, że nie będziemy nosili żadnej urazy – przekazał na łamach Plejady.