Proces lekarzy oskarżonych o śmierć Izabeli z Pszczyny. Rodzina długo poczeka na wyrok

Śmierć Izabeli S. w 2021 r. wywołała lawinę czarnych marszów Polek, które wyszły na ulicę, by zamanifestować swoje niezadowolenie między innymi z powodu zaostrzonych przepisów aborcyjnych. Pod hasłem «Ani jednej więcej» kobiety walczyły o swoje prawa. W Parlamencie Europejskim przemawiała szwagierka zmarłej 30-latki. Uczestniczyła w dyskusji na temat zakazu aborcji w Polsce. Barbara Skrobol przyjechała do Brukseli, żeby dać świadectwo tego, do jakich tragedii doprowadziło w Polsce zaostrzenie prawa aborcyjnego.

Prokuratura Regionalna w Katowicach twierdzi z kolei, że w przypadku Izabeli S. doszło do błędu medycznego. Śledztwo nie wykazało, by lekarze nadużyli tzw. klauzuli sumienia, a zgon kobiety był skutkiem obowiązujących przepisów aborcyjnych.

Prokuratorzy mówią wprost, że oskarżeni lekarze z Pszczyny nie dopełnili elementarnych obowiązków. Sprawą śmierci Izabeli S. zajmował się wydział ds. błędów lekarskich przy Prokuraturze Regionalnej w Katowicach. Śledztwo zostało wszczęte po bulwersujących zdarzeniach, do których doszło we wrześniu 2021 r.

Lekarze z Pszczyny nie pomogli pani Izabeli
Izabela S. trafiła do szpitala w Pszczynie z bezwodziem. Mimo sygnalizowania przez nią nasilających się dolegliwości, które wskazywały na wystąpienie wstrząsu septycznego, lekarze zwlekali z podjęciem decyzji usunięcia martwego płodu. Kiedy w końcu lekarze się na to zdecydowali, było już za późno. Izabela S. zmarła 22 września 2021 r. na skutek sepsy. Kobieta osierociła 13-letnią córkę. Pozostawiła męża, zrozpaczoną mamę i brata.

Sprawę śmierci kobiety badał Rzecznik Praw Pacjenta, który wykazał łamanie praw pacjenta i szereg nieprawidłowości w placówce. Wezwał szpital do wypłaty zadośćuczynienia, za zawinione naruszenie praw pacjenta. Dodatkowo NFZ nałożył na szpital karę w wysokości 650 tys. zł.

Prokuratura oskarżyła zastępcę ordynatora i lekarzy dyżurnych
Prokuratura Regionalna w Katowicach w grudniu ub. roku oskarżyła trzech lekarzy ze szpitala w Pszczynie. Oskarżony został Krzysztof P., zastępca kierownika oddziału ginekologiczno-położniczego, który zastępował ordynatora oddziału, oraz Michał M., lekarz ginekolog-położnik, pełniący poranny dyżur w izbie przyjęć. Usłyszeli oni zarzuty narażenia Izabeli S. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Z kolei trzeciemu z medyków, Andrzejowi P., dodatkowo postawiono zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. Lekarze nie przyznają się do winy.

Nie byli obecni podczas posiedzenia sądu. Reprezentowali ich prawnicy. Już na wstępie obrońcy Krzysztofa P. złożyli wniosek, o ustalenie przez prokuraturę zakresu zarzutów dla lekarza. Wytknęli oni, że w akcie oskarżenia zostały one rozszerzone. – Sąd uznał, że to jest istotna wada – tłumaczył mecenas Adam Gomoła. Dlatego akta ponownie trafią do prokuratury.

Rodzina zmarłej ciężarnej przeżywa traumę
Posiedzenie organizacyjne sądu odbyło się bez udziału najbliższych Izabeli S.

– Mój klient do dzisiaj nie może pogodzić się ze śmiercią siostry. Rodzeństwo było zżyte ze sobą. To właściwie dzięki panu Michałowi ta sprawa ujrzała światło dzienne – mówił Marek Malara, pełnomocnik Michała Z., brata Izabeli. Dodał, że będzie występował w imieniu swego klienta o zadośćuczynienie. Zaznaczył jednak, że jeszcze za wcześnie na podjęcie takich kroków.

Obecna była też pełnomocniczka męża, córki oraz mamy Izabeli — radczyni prawna Jolanta Budzowska, specjalizująca się w sprawach z zakresu tzw. błędów medycznych.

Proces lekarzy oskarżonych o śmierć Izabeli z Pszczyny. Barbara Zientek, mama Izabeli, z portretem zmarłej córki.

/12

Szpital Powiatowy w Pszczynie, gdzie zmarła Izabela.

/12

Izabela (†30 l.) spodziewała się drugiego dziecka. Zmarła na skutek błędu lekarskiego.

/12

Sąd Rejonowy w Pszczynie.

/12

Obrońcy oskarżonych lekarzy.

/12

Adwokat Dominika Fik-Drabek i Adam Gomoła, obrońcy oskarżonego Krzysztofa P.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *