Władimir Putin jest jednym z czterech kandydatów dopuszczonych do wyborów prezydenckich w Rosji, które zaplanowano w dniach 15-17 marca. Krytycy Kremla i eksperci od spraw wschodnich podkreślają, że to wybory tylko z nazwy, a elekcja zostanie całkowicie sfałszowana na rzecz krwawego dyktatora.
Chodorkowski komentuje plany Putina wobec Polski
Na kilka dni przed wyborami Putina na konferencji prasowej z dziennikarzami z całego świata spotkał się Michaił Chodorkowski. Były oligarcha i były prezes koncernu paliwowego Jukos spędził 10 lat w więzieniu. Oficjalnie z powodu nieprawidłowości przy prywatyzacji, ale powszechnie odczytywano to jako karę za zagrażanie pozycji Putina.
zapytał rosyjskiego opozycjonistę, czy Rosja może w najbliższych latach zaatakować Polskę. — Nie wydaje mi się, aby Kreml rozpoczął wojnę przeciwko Polsce czy państwom bałtyckim. Nie będzie na to gotowy do czasu trwania inwazji na Ukrainę. Jaki będzie następny cel Putina? Wydaje się, że będzie to Mołdawia. Dopiero potem może zagrozić państwom bałtyckim i w końcu Polsce — odpowiedział Chodorkowski.
Dodał, że w Europie nie ma świadomości zagrożenia kryminalnego i szpiegowskiego, jakie Rosja może stwarzać. — Sabotaże w Polsce, Szwecji czy Finlandii są możliwe. Reżim Putina jest powiązany z kryminalnymi atakami na oponentów, którzy nawet nie są rosyjskimi obywatelami. Wracamy do klimatu znanego z lat 50. i 60. ubiegłego stulecia — podkreślił.
Chodorkowski wierzy, że większość Rosjan jest przeciwko Putinowi. — Boris Nadieżdin, któremu odmówiono startu w wyborach prezydenckich, w zaledwie dwa tygodnie zebrał ponad 200 tys. podpisów poparcia pomimo represji. Tymczasem Putin miał zebrać 3 mln takich podpisów, choć nie ma na to żadnych dowodów. To wielkie kłamstwo — ocenił.
Jaki plan ma były oligarcha na zmianę władzy w jego ojczyźnie? — Ważne, aby promować każdą opcję opozycyjną w Rosji, w tym aktywistów. Jednocześnie wspierać profesjonalistów, którzy chcą uciec z kraju — dodał. Były szef Jukosu jest przekonany, że wdowa po Aleksieju Nawalnym — Julia — będzie mocno zaangażowana w kontynuowanie działalności rozpoczętej przez jej męża.
Zdaniem Chodorkowskiego «Putin nie jest samobójcą» i nie podejmie ryzyka użycia broni atomowej do swoich celów. — Można go zatrzymać, pokazując skutki wykorzystania broni masowego rażenia. Dla Putina utrata Krymu oznacza utratę jego siły i w końcu przez niego życia — komentował. Opozycjonista ocenił, że do inwazji na Ukrainę doprowadziło uznanie przez Zachód poprzednich wyborów prezydenckich w Rosji w 2018 r.
Michaił Chodorkowski należy do jednych z najważniejszych wrogów Putina.
/3
Władimir Putin zmierza do sfałszowania kolejnych wyborów prezydenckich.