84-letnia Krystyna została zgwałcona i zamordowana. O zbrodnię oskarżono jej sąsiada. Wpadł, bo zostawił bokserki

Śledczy z Rzeszowa są przekonani, że za zgwałceniem i zabójstwem 84-letniej Krystyny S. stoi jej sąsiad — 50-letni Sławomir D. Mężczyzna nie cieszył się dobrą opinią wśród mieszkańców wsi Hyżne.

— Był osobą nadużywającą alkoholu, prowadzącą nieustabilizowany tryb życia. Sławomir D. nigdzie nie pracował, utrzymywał się ze zbieractwa złomu i drobnych kradzieży, zwłaszcza do pustostanów czy opuszczonych domów mieszkalnych — informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie prok. Krzysztof Ciechanowski.

Hyżne. Sławomir D. miał zgwałcić, a potem zabić 84-letnią Krystynę
Śledczy ustalili, że 14 maja 2023 r. w godzinach wieczornych Sławomir D. udał się do domu mieszkającej samotnie Krystyny S. († 84 l.). Nie jest do końca jasne, czy dostał się do budynku, wykorzystując nieuwagę staruszki, czy wtargnął tam siłowo. Pewne jest jednak, że kiedy znalazł się w środku, zgotował kobiecie piekło. Ustalenia śledczych mrożą krew w żyłach.

— Po wdarciu się do domu pokrzywdzonej, działając ze szczególnym okrucieństwem, zadał jej, ze znaczną siłą, co najmniej 53 ciosy ręką lub nogą, jak i przy użyciu bliżej nieustalonego narzędzia. Następnie, przytrzymując pokrzywdzoną, rozebrał ją do naga i po przełamaniu oporu Krystyny S., doprowadził pokrzywdzoną do obcowania płciowego i poddania się innym czynnościom seksualnym. Następnie uciskał ręką na jej szyję, czym spowodował odcięcie dopływu tlenu do jej dróg oddechowych i doprowadził do jej gwałtownego uduszenia — relacjonuje prok. Krzysztof Ciechanowski.

Po dokonaniu zbrodni zabójca zaczął plądrować dom staruszki i nie dbał o zacieranie śladów. Zabrał rzeczy niemające większej wartości, a także około 300 zł gotówki.

— Następnie ze skradzionymi rzeczami około godziny 6:00 następnego dnia, tj. 15 maja 2023 r., wyjechał rowerem z miejsca zamieszkania pokrzywdzonej i udał się do sklepu. Tam około godziny 6.30 zrobił zakupy, płacąc skradzionymi pieniędzmi — przekazał rzecznik prokuratury.

Biegli: Sławomir D. miał ograniczoną poczytalność
Zwłoki zamordowanej seniorki znaleziono 15 maja około godz. 10:00. Makabrycznego odkrycia dokonał siostrzeniec 84-latki, który przyjechał w odwiedziny do ciotki. Był przerażony tym, co zobaczył. Emerytka miała zakrwawioną twarz i była obnażona.

Śledczy błyskawicznie wpadli na trop podejrzanego. Oprawca na miejscu zbrodni zostawił swoje bokserki. I to właśnie bielizna była jednym z dowodów obciążających mężczyznę. Sławomir D. został zatrzymany 15 maja 2023 r. Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

Po uzyskaniu wyników sekcji zwłok, prokuratura postawiła mężczyźnie zarzuty zabójstwa i zgwałcenia Krystyny S. Sławomir D. kluczył w zeznaniach, jednak ostatecznie częściowo przyznał się do winy.

Po dokonaniu zbrodni zabójca zaczął plądrować dom staruszki i nie dbał o zacieranie śladów. Zabrał rzeczy niemające większej wartości, a także około 300 zł gotówki.

— Następnie ze skradzionymi rzeczami około godziny 6:00 następnego dnia, tj. 15 maja 2023 r., wyjechał rowerem z miejsca zamieszkania pokrzywdzonej i udał się do sklepu. Tam około godziny 6.30 zrobił zakupy, płacąc skradzionymi pieniędzmi — przekazał rzecznik prokuratury.

Biegli: Sławomir D. miał ograniczoną poczytalność
Zwłoki zamordowanej seniorki znaleziono 15 maja około godz. 10:00. Makabrycznego odkrycia dokonał siostrzeniec 84-latki, który przyjechał w odwiedziny do ciotki. Był przerażony tym, co zobaczył. Emerytka miała zakrwawioną twarz i była obnażona.

Śledczy błyskawicznie wpadli na trop podejrzanego. Oprawca na miejscu zbrodni zostawił swoje bokserki. I to właśnie bielizna była jednym z dowodów obciążających mężczyznę. Sławomir D. został zatrzymany 15 maja 2023 r. Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

Po uzyskaniu wyników sekcji zwłok, prokuratura postawiła mężczyźnie zarzuty zabójstwa i zgwałcenia Krystyny S. Sławomir D. kluczył w zeznaniach, jednak ostatecznie częściowo przyznał się do winy.

Sławomir D. był wielokrotnie przesłuchiwany w charakterze podejrzanego. W toku składanych wyjaśnień również wielokrotnie zmieniał swoją wersję wydarzeń lub korzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. Przyznał się częściowo do czynności o charakterze seksualnym wobec pokrzywdzonej, natomiast nie przyznał się do faktu spowodowania obrażeń ciała u pokrzywdzonej, jak i duszenia jej. Przyznał zarazem, że podczas zdarzenia objętego przedmiotem postępowania był sam i zabrał 300 zł, gdyż — jak wyjaśnił — tyle było dla niego wystarczające — informuje prok. Krzysztof Ciechanowski.

Z uwagi na charakter dokonanej zbrodni, śledczy mieli wątpliwości, czy Sławomir D. był poczytalny w chwili popełnienia przestępstwa, dlatego zdecydowali o poddaniu go badaniom sądowo — psychiatrycznym.

Sławomir D. będzie odbywał karę w systemie terapeutycznym?
Ostatecznie biegli uznali, że Sławomir D. w chwili popełnienie zbrodni miał «w znacznym stopniu ograniczoną zdolność pokierowania swoim postępowaniem». W opinii zaznaczono też, że «oskarżony jest zdolny do udziału w postępowaniu przed sądem, jednakże wymaga pomocy profesjonalnego obrońcy z urzędu».

— Biegli wskazali również, że Sławomir D. może przebywać w ZK i AS, jednakże wskazane jest odbywanie kary pozbawienia wolności w systemie terapeutycznym dla osób z zaburzeniami psychicznymi oraz dla upośledzonych umysłowo — dodaje rzecznik prokuratury.

To tutaj doszło do makabrycznej zbrodni.

/6

Śledczy z Rzeszowa są przekonani, że za zgwałceniem i zabójstwem 84-letniej Krystyny S. stoi jej sąsiad — 50-letni Sławomir D.

REKLAMA

/6

Sławomir D. nie cieszył się dobrą opinią wśród mieszkańców wsi Hyżne.

/6

Sławomir D. miał zadać staruszce co najmniej 53 ciosy ręką lub nogą, a także przy użyciu bliżej nieustalonego narzędzia.

/6

— Następnie, przytrzymując pokrzywdzoną, rozebrał ją do naga i po przełamaniu oporu Krystyny S., doprowadził pokrzywdzoną do obcowania płciowego i poddania się innym czynnościom seksualnym — informuje rzecznik prokuratury.

/6

Oprawca na miejscu zbrodni zostawił swoje bokserki. I to właśnie bielizna była jednym z dowodów obciążających mężczyznę.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *