Szokujące słowa Daniela Obajtka błyskawicznie obiegły media. Prezes Orlenu miał zostać utrwalony na taśmach CBA w ramach operacji o kryptonimie «Vampiryna». Szczególnie mocnym echem odbiły się jego słowa o Jacku Sasinie.
Obajtek wulgarnie o Sasinie. Teraz grzmi: To ściśle tajne»
«Trzeba zrobić tak, żeby go , k Żeby tymi informacjami… żeby go krew zalała. Żeby nie miał punktu zaczepienia do mojej osoby, słuchaj […] oni chcą mnie wykończyć teraz» — miał powiedzieć Obajtek na taśmach opublikowanych przez Onet.
Publikacja odbiła się szerokim echem. Za pomocą mediów społecznościowych nawiązał do niej także sam Obajtek. W swoim wpisie zaatakował autora tekstu, dziennikarza Onetu Jacka Harłukowicza.
«Panie Harłukowicz, jak Pan pewnie wie, materiały z inwigilacji są ściśle tajne. Odtajnić je można tylko w określonej procedurze. Z kolei ujawnienie tajnych materiałów według artykułu jest przestępstwem. Rozumiem, że popełnia Pan teraz przestępstwo? Czy publikuje fałszywki?» — napisał.
«Jak odniesie się do tego Minister Tomasz Siemoniak? Na czyje zlecenie pracuje red. Harłukowicz?» — dodał. Siemoniak jest koordynatorem służb specjalnych w rządzie Donalda Tuska.