Przypomnijmy, że do dramatycznych wydarzeń przy ul. Wapiennej w Sosnowcu doszło w niedzielę (11 lutego). Tego dnia młodszy syn małżeństwa, Piotr B., nad ranem miał dokonać rzezi w rodzinnej willi, odbierając życie swoim rodzicom.
Syn zadźgał rodziców w Sosnowcu. Planował ucieczkę
Biegli podczas sekcji ofiar policzyli rany, które zadał im rodzony syn. 32-latek pastwił się nad matką i ojcem w okrutny sposób. Zadawał ciosy nożem. Cały dom tonął we krwi.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że ojcu zadał 14 ran kłutych i ciętych, a matce co najmniej 12. Piotr B. przyznał się śledczym do zabójstwa rodziców. Dlaczego tego dokonał, jaki był motyw? Tego na razie śledczy nie zdradzają.
Już na samym początku postawiono mu zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, do którego się przyznał.
Śledczy postawili 32-latkowi nowy zarzut
Teraz śledczy pracując nad sprawą ustali nowe okoliczności. Okazuje się, że po zbrodni dokonanej na rodzicach 32-latek miał plan ucieczki za granicę. Przygotował nawet samochód.
— Piotrowi B. postawiliśmy kolejny zarzut przywłaszczenia pojazdu z wypożyczalni — mówi w rozmowie z «Faktem» prokurator Waldemar Łubniewski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu, która prowadzi śledztwo. — Tym pojazdem początkowo poruszał się w kierunku czeskiej granicy. Ale zmienił plan i porzucił go na Śląsku.
Następnie Piotr B. postanowił uciec do Warszawy. Po drodze do stolicy skorzystał z przejazdu taksówką. To właśnie kierowcy tego pojazdu miał powiedzieć, czego dokonał. Zatrzymano go, nim ostatecznie zdążył uciec z kraju.
Zadźgał rodziców nożem, grozi mu dożywocie
Jak mówią prokuratorzy, to jeszcze nie koniec nowych ustaleń w sprawie Piotra B. Cały czas trwa śledztwo i mężczyzna składa obszerne wyjaśnienia. Niewykluczone, że śledczy będą chcieli go poddać badaniom psychiatrycznym i wystąpią o kilkutygodniową obserwację. Oskarżonemu synowi, który trafił już do aresztu, grozi nawet dożywocie.
13 lutego br. Piotr B. trafił do aresztu.
/6
— Oprócz zarzutu morderstwa ze szczególnym okrucieństwem Piotr B. usłyszał zarzut przywłaszczenia samochodu — mówi prokurator Waldemar Łubniewski.
/6
Piotr B. dokonał zbrodni ze szczególnym okrucieństwem. Potem przywłaszczył auto, którym planował uciec za granicę.