Na drodze zostały buciki Oliwierka. A jego ciało… Wstrząsająca relacja taty dwulatka

To była chwila. Mały Oliwier zniknął z oczu swojego taty. Maluch wydostał się za posesję położoną tuż przy ruchliwej krajówce. Gdy najbliżsi spostrzegli, że chłopiec zniknął, rozpoczęli poszukiwania. Do pomocy skrzyknięto sąsiadów. Powiadomiono służby.

Gdy policja zjawiła się w niewielkiej wsi pod Makowem Mazowieckim, tata chłopca już go odnalazł. Niósł wiotkie ciało synka. Nieprzytomny dwulatek trafił do szpitala. Dziecka nie udało się uratować.

Obiecanowo. Tragedia pod Makowem Mazowieckim

Tragedia rozegrała się w piątek, 23 lutego, w Obiecanowie. Koło godziny 18:30 dyżurny makowskiej policji otrzymał zgłoszenie o zaginięciu dwuletniego dziecka, które oddaliło się z nieogrodzonej posesji. Około 70 metrów dalej biegła ruchliwa droga krajowa nr 57.

Kiedy na miejsce pojechali funkcjonariusze, niemal w tym samym momencie ojciec chłopca odnalazł go. Dziecko leżało nieprzytomne przy poboczu drogi.

Obecni na miejscu policjanci i strażacy udzielili chłopcu pomocy przedmedycznej. Pogotowie zabrało dwulatka do szpitala. Niestety, dziecko zmarło.

Oliwierek został potrącony?

Jak wynika ze wstępnych ustaleń śledczych, dziecko prawdopodobnie zostało potrącone przez nieustalony pojazd. Na postawie śladów pozostawionych na miejscu zdarzenia stwierdzono, że samochód jechał DK57 prawdopodobnie z Makowa Mazowieckiego do Przasnysza.

Nieprzytomnego chłopca znalazł jego tata. Z jego relacji wynika, że dziecko leżało na pograniczu jezdni i pobocza za kończącą się zatoczką autobusową. Oliwierek nie miał na nogach butów.

Wstrząsające wyniki sekcji zwłok dziecka

Śledztwo w sprawie wypadku drogowego, w wyniku którego śmierć poniósł dwuletni Oliwier, wszczęła Prokuratura Rejonowa w Przasnyszu.

Śledczy przekazali wstępne wyniki sekcji zwłok maluszka. Biegły stwierdził m.in. złamanie kości czaszki, stłuczenie skroni i pourazowy obrzęk mózgu.

– Obrażenia te były obrażeniami przyżyciowymi i mogły powstać w następstwie uderzenia chłopca od tyłu przez elementy nadwozia samochodu i upadek na podłoże – przekazała PAP prok. Elżbieta Edyta Łukasiewicz z Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce. Zaznaczyła jednak, że bezpośrednią przyczyną zgonu dziecka był ciężki uraz czaszkowo-mózgowy. Był on prawdopodobnie skutkiem potrącenia dziecka przez nieustalony pojazd.

Na miejscu zdarzenia przeprowadzono oględziny, zabezpieczono ślady i przesłuchano świadków. Po apelu policji do komendy Makowie Mazowieckiego zgłosiły się osoby, które przejeżdżały przez miejsce, gdzie znaleziono chłopca w piątek wieczorem i przekazały nagrania z kamer samochodowych. Zostały one przeanalizowane przez funkcjonariuszy policji.

(Źródło: Fakt.pl, PAP)

/4

/4

/4

/4

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *