Tomasz Komenda 18 lat przesiedział niewinny w więzieniu. Skazano go za tzw. zbrodnię miłoszycką – zabójstwo na tle seksualnym 15-letniej Małgosi. Było to podczas sylwestrowej nocy z 1996 na 1997 r. we wsi Miłoszyce na Dolnym Śląsku. Dziewczynę brutalnie zgwałcono i zostawiono na mrozie.

Komendę skazano na 25 lat więzienia. Wyszedł po 18 latach, gdy uznano jego niewinność i został oczyszczony z zarzutów. Za lata spędzone w więzieniu dostał gigantyczne odszkodowanie. 6 lat temu wyszedł na wolność. Wypłacono mu niemal 13 mln zł.

Wydawało się, że życie Tomasza Komendy ułoży się tych dramatycznych zdarzeniach i mężczyzna zazna spokoju. Tak się nie stało. Komenda rozstał się z matką swego dziecka i zachorował na raka płuc. Tę walkę niestety przegrał.

Pogrzeb Tomasza Komendy będzie świecki
Pożegnanie Tomasza Komendy zaplanowano na poniedziałek 26 lutego 2024 r. Odbędzie się ono o godz. 12 w kaplicy cmentarza komunalnego przy ul. Kiełczowskiej 90 we Wrocławiu. Pożegnanie ma charakter świecki.Pogrzeb świecki ma podobny, godny i pełen zadumy charakter, jak ceremonia wyznaniowa. Prowadzi go mistrz ceremonii, który opowiada żałobnikom o zmarłym. Zazwyczaj są też przewidziane wystąpienia krewnych i przyjaciół, wspominających osobę, która odeszła. Po ceremonii następuje pochówek w grobie lub kolumbarium.

Rodzina poprosiła, by ostatnie pożegnanie Tomasza Komendy odbywało się bez udziału mediów i nie było w nich relacjonowane. Ale sam Komenda zaznaczył w rozmowie z bratem, że każdy, kto chce, może uczestniczyć w uroczystości.

— Powiedział, że nie chce, aby były tam kamery, żeby ktoś nagrywał i czerpał z tego zysk. Nie chciał kolejnej porcji cierpienia dla najbliższych. Jednocześnie prywatnie może przyjść każdy — tłumaczył jego brat Gerard Komenda w rozmowie z salon24.pl.

Po uroczystym pożegnaniu Tomasz Komenda spocznie w oddzielnym grobie na cmentarzu Komunalnym przy ul. Kiełczowskiej.

KJM