Teściowa i synowa znienawidziły się od pierwszego spotkania. Kobiety były zupełnie inne – teściowa, twarda i konserwatywna, oraz synowa, młoda i bezczelna. Nie mogli znaleźć wspólnego języka, a każdy z nich starał się, aby drugi wyglądał śmiesznie.
Każde spotkanie tych dwóch kobiet przeradzało się w prawdziwą bitwę. Rywalizowali dowcipem i zaradnością, starając się wzajemnie poniżyć w oczach rodziny. Teściowa próbowała narzucić swoje wartości moralne, ale synowa bezwarunkowo sprzeciwiała się temu, uznając ją za przestarzałą i skostniałą.
I nadszedł dzień, który zakończył się prawdziwą katastrofą. Wszystko zaczęło się od drobnego szczegółu – teściowa rozpoczęła remont w domu, który synowa uważała za swój kąt. Synowa była oburzona i stanowczo odmówiła oddania swojego terytorium.
Jak na ironię, tego samego dnia teściowa i synowa zostały zaproszone na urodziny siostry synowej. Kobiety znalazły się przy tym samym stole, a atmosfera napięcia i nienawiści była wyczuwalna.