Na wesele przyszła zakonnica… Bogaci ludzie się śmiali, ale kiedy wzięła mikrofon i powiedziała pannie młodej 3 słowa…

W obwodzie nowosybirskim są tylko dwa klasztory — jeden znajduje się we wsi Koływan, drugi we wsi Maloirmenka. Według przedstawicieli diecezji nowosybirskiej do klasztorów często przychodzą nowicjusze, ale nie wszyscy otrzymują błogosławieństwo na tonsurę. Obserwatorzy NGS odwiedzili Klasztor wstawienniczy Aleksandra Newskiego w Koływaniu – odbywają się tu codzienne wycieczki, ale życie sióstr ukryte jest przed dociekliwym spojrzeniem parafian. Po co zakonnicom telefon komórkowy, po co bogaci i odnoszący sukcesy chodzą do klasztoru i jak pustelnicy bawią się w jedyny dzień w roku – w fotorelacji NHS.

Przed bramą Klasztoru wstawienniczego leniwie przechadza się żebrak. „Daj mi chleba, proszę Cię na Chrystusa Boga” – świszczy żądająco, gdy widzi parafian. Mężczyzna pośpiesznie rozpina bluzę, odsłaniając liczne dziury w koszuli i jakby przez przypadek blokuje przejście do świątyni, ponuro zerkając na przechodniów.

„Dlaczego się tak ubrałaś” – zwraca się surowo siostra Maria do żebraka. „Nie ubieraliśmy cię?” Co zrobiłeś z ubraniami? I spokojnym tonem każe mężczyźnie poczekać: teraz przyniosą mu jedzenie.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *