Do tej tragedii doszło wcześnie rano na trasie Zamość-Krasnystaw. W miejscowości Tuligłowy kierowca bmw rozpoczął bardzo niebezpieczny manewr.
Bmw przestało istnieć
Na łuku krajowej 17, która jest z reguły mocno zatłoczona, 33-latek postanowił wyprzedzić kolumnę innych samochodów. Niestety, nie była to dobra decyzja. Mężczyzna w pewnej chwili stracił panowanie nad swoim bmw. Pędzące z dużą prędkością auto wyleciało na pobocze, wjechało do rowu i uderzyło w drzewo.
Solidny niemiecki samochód dosłownie przestał istnieć. Bmw rozpadło się na dwie leżące w sporej odległości od siebie części. Kierowca nie miał najmniejszych szans na przeżycie. Zginął na miejscu.
Policja bada przyczyny. Apeluje o rozwagę
— Teraz funkcjonariusze pod nadzorem prokuratora wyjaśnią szczegółowe okoliczności tego tragicznego w skutkach zdarzenia drogowego. Apelujemy do wszystkich uczestników ruchu o przestrzeganie przepisów, ostrożność i rozsądek na drodze — mówi starszy sierżant Anna Chuszcza z policji w Krasnymstawie.
Kierowca zginął na miejscu.
/3
Po uderzeniu w drzewo bmw przestało istnieć.
Policjanci apelują o rozsądek na drodze.