Po trudnym rozwodzie Igor był pełen urazy i złości wobec swojej byłej żony Olgi. Kłótnia o podział majątku stała się jedną z najbardziej gorzkich stron ich separacji. Igor, zawiedziony i urażony, postanowił jak najszybciej się zemścić.
Igor był właścicielem połowy ich mieszkania, które teraz zamierzał wykorzystać na własne potrzeby. Pewnego dnia, kiedy wrócił do domu, zobaczył na ulicy bezdomnego, który wyglądał na brudnego i zaniedbanego. W przypływie złości i zemsty Igor zdecydował, że będzie to doskonały sposób na odwdzięczenie się Oldze za wszystkie zniewagi. Podszedł do bezdomnego, zaproponował mu tymczasowe mieszkanie i zaprosił do swojej połowy mieszkania.
Bezdomny, zaskoczony i nie wierzący w swoje szczęście, zgodził się. Igor otworzył drzwi swojego mieszkania, zapraszając go do zamieszkania w jednym z pokoi. Po pewnym czasie mieszkanie, do którego Igor wpuścił bezdomnego, zamieniło się w prawdziwy koszmar. Pomieszczenie wypełnił brud, nieporządek i nieprzyjemny zapach. Stanowiło to całkowity kontrast w stosunku do tego, jak wyglądało wcześniej, kiedy mieszkali w tym domu.
Olga, która mieszkała w swojej części mieszkania, początkowo nie zwracała większej uwagi na zmiany. Wkrótce jednak zaczęła zauważać, że zapach i hałas dochodzący z sąsiedniego pokoju stawały się coraz bardziej nieprzyjemne. Jej niezadowolenie nasiliło się i zaczęła nalegać, aby Igor posprzątał swoją połowę mieszkania.