Miał dopiero 23 lata. Był inteligentny, ukończył Uniwersytet Gdański, pracował w banku. Jego wielką pasją był tenis. Ale Kuba już nigdy nie rozegra żadnego meczu. Został zamordowany. 20-letni Maksymilian S. miał go wepchnąć pod pociąg w Sopocie (woj. pomorskie). W sobotę, 24 sierpnia, odbędzie się pogrzeb 23-latka. Jego koledzy z kortu planują pożegnać go w niezwykły sposób.
Ta tragedia jest tak wstrząsająca, że trudno opisać ją słowami… Była sobota, 17 sierpnia, ok. godz. 5.30 rano. 23-letni Kuba, mieszkaniec Gdańska, stał na peronie dworca kolejowego w Sopocie.
Tragedia na dworcu w Sopocie. 20-latek wepchnął Kubę pod pociąg. Wszystko nagrały kamery
Wtedy podszedł do niego młodszy, nieznany mu mężczyzna. Maksymilian S. (20 l.) nagle wepchnął Kubę pod nadjeżdżający pociąg Intercity. 23-latek nie miał szans na przeżycie, zginął na miejscu.
Jego oprawca został zatrzymany przez strażaków, którzy jako pierwsi przyjechali na miejsce tragedii. Maksymilian S. był pijany i agresywny. Okazało się, że miał 1,8 promila alkoholu.
Już postawiono mu zarzut zabójstwa. Śledczy mieli niezbite dowody na jego winę. Wszystko nagrał dworcowy monitoring oraz kamera z kabiny maszynisty.
Co kierowało Maksymilianem S.? Dlaczego wepchnął Kubę pod pociąg? Motywy działania 20-latka wciąż nie są znane.
Kuba został wepchnięty pod pociąg w Sopocie. Oprawcy nawet nie znał
W niedzielę, 18 sierpnia, wieczorem Sąd Rejonowy w Sopocie zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Maksymiliana S. na trzy miesiące. Mężczyzna nie przyznaje się do winy, twierdzi, że to był wypadek.
«Fakt» ustalił, że 23-latek znalazł się na dworcu w Sopocie, bo piątkowy wieczór spędzał w towarzystwie przyjaciół. Umówił się z nimi po zakończonym turnieju tenisa. To była wielka pasja Kuby, od lat uprawiał ten sport w jednym z gdańskich klubów, zdobywając puchary i nagrody. Do domu mieli wracać wszyscy razem, ale z jakiegoś powodu Kuba odłączył się od grupy.
— Tego dnia wracał ze spotkania. Był na turnieju tenisa, potem mieli spotkanie w Sopocie, kolację z przyjaciółmi. Po prostu znalazł się w nieodpowiednim miejscu i czasie — mówił «Faktowi» pan Tomasz, wujek 23-latka.
W Centrum Tenisa Don Balon, w którym grał Kuba, wszyscy są zdruzgotani śmiercią młodego zawodnika.
Klub tenisowy opłakuje śmierć swojego zawodnika
«Z ogromnym smutkiem informujemy, że odszedł wyjątkowy zawodnik i nasz przyjaciel Jakub, który od 9 lat był częścią naszej tenisowej rodziny. Jakub tragicznie zginął wczoraj nad ranem w Sopocie. To właśnie u nas zdobywał swoje pierwsze puchary i budował swoją sportową pasję. Jego zaangażowanie, talent i uśmiech pozostaną w naszej pamięci na zawsze. Składamy wyrazy współczucia Rodzinie i Bliskim. Spoczywaj w pokoju, Kubo»
– przekazali przedstawiciele Centrum Tenisa Don Balon.
Kuba zginął na dworcu w Sopocie. Koledzy z kortu chcą go pożegnać w przejmujący sposób
Pogrzeb Kuby odbędzie się w sobotę, 24 sierpnia, na cmentarzu Łostowickim w Gdańsku.
Uroczystość rozpocznie się o godz. 10.30.
Koledzy z kortu chcą pożegnać młodego tenisistę w szczególny i bardzo przejmujący sposób. Do żałobników zaapelowano w internecie.
«Znana jest już data pogrzebu. W tych trudnych chwilach uczcijmy jego pamięć w sposób, który nawiązuje do jego pasji i życia na korcie. Proponuję, aby każdy z nas przyniósł na pogrzeb swoją rakietę tenisową. Niech to będzie symbol naszej przyjaźni, wspólnie spędzonych chwil i miłości do tenisa, która zawsze łączyła Kubę z nami»
– poprosiło Centrum Tenisa Don Balon w mediach społecznościowych.
/6
Kuba został zamordowany na dworcu w Sopocie. 20-latek miał go wepchnąć pod nadjeżdżający pociąg. W sobotę, 24 sierpnia, odbędzie się jego pogrzeb.
/6
Kuba miał 23 lata. Jego wielka pasją był tenis.
/6
Pogrzeb Kuby odbędzie się w sobotę, 24 sierpnia, w Gdańsku.
/6
Maksymilian S. usłyszał zarzut zabójstwa Kuby.
/6
Do tragedii doszło na tym dworcu.
/6
Kuba miał 23 lata. Został zamordowany.