Nie żyje Paweł Kusznir. Rosyjski muzyk trafił do więzienia
Paweł Kusznir był rosyjskim pianistą, który występował w miejscowej filharmonii. Ukończył Konserwatorium Moskiewskie im. Czajkowskiego, a w ubiegłym roku został solistą Filharmonii Regionalnej w Birobidżanie. Oprócz muzycznego zamiłowania zrobiło się o nim głośno z uwagi na antywojenną aktywność. Artysta sprzeciwiał się zbrojnemu konfliktowi Rosji z Ukrainą, o czym mówił głośno w mediach społecznościowych. Sam był autorem książkę o tematyce antywojennej.
39-latek został zatrzymany pod koniec maja i usłyszał zarzuty nawoływania do terroryzmu. Wot Tak przekazało, że śledztwo przeciwko instrumentaliście wszczęto w związku z nagraniami, na których miał w poetyckiej formie krytykować politykę Kremla i wojnę. Po skazaniu trafił do aresztu w Birobidżanie.
Nie żyje Paweł Kusznir. Wiadomość długo była trzymana w tajemnicy
Władze zakładu karnego na Dalekim Wschodzie długo ukrywały wiadomość o śmierci artysty. Do smutnych informacji dotarli dziennikarze projektu Wot Tak telewizji Biełsat. Stacja informuje o sytuacji na Wschodzie w języku rosyjskim, ukraińskim oraz białoruskim.
Zgon Kusznira potwierdziła Olga Romanowa, szefowa projektu Ruś Siedząca, organizacji zajmującej się prawami więźniów politycznych. Według ustaleń mężczyzna zmarł 27 lipca, jednak długo ukrywano ten fakt przed opinią publiczną.
Nawet w więzieniu Paweł Kusznir podtrzymywał swoje przekonania i wartości. Niestety stawianie oporu rosyjskim władzom doprowadziło do jego smutnego końca. Szczegóły śmierci artysty chwytają za serce.
Paweł Kusznir zmarł w dramatycznych okolicznościach
Paweł Kusznir został jednym z politycznych więźniów w zakładzie w Birobidżanie. Nawet w czasie pozbawienia wolności pozostawał wierny swoim ideałom. Po osądzeniu prowadził jedną z ekstremalnych form głodówki. Artysta odmawiał spożywania zarówno pokarmów, jak i płynów.
Potrafił wykonać na fortepianie niektóre utwory w sposób, który sprawiał trudności nawet wielkim pianistom — mówiła o nim przyjaciółka, Olga Szkrygunowa, w wywiadzie dla Wot Tak.
Bliscy wspominają go jako niezwykłego muzyka, który przy pomocy nut potrafił przekazać emocje i większą wartość. Paweł Kusznir zmarł w wieku 39 lat.