Podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu Przemysław Babiarz komentarzem sprowadzającym piosenkę «Imagine» Johna Lennona do komunizmu wywołał skandal. Natychmiast został zawieszony przez władze TVP. Jak dowiedział się «Fakt», wieczorem 31 lipca dziennikarz przyleciał do Warszawy. Został wezwany na rozmowę z władzami TVP. Jak udało się nam ustalić, podczas tego spotkania zapadła decyzja o przywróceniu dziennikarza do pracy. Znamy szczegóły rozmowy i wiemy, kiedy Przemysław Babiarz powróci na antenę!
Jak dowiedział się «Fakt», w środę 31 lipca późnym wieczorem Przemysław Babiarz przyleciał z Paryża do Warszawy. W czwartek 1 sierpnia rano miał bowiem stawić się na spotkanie z prezesem TVP Tomaszem Sygutem oraz dyrektorem TVP Sport Jakubem Kwiatkowskim w siedzibie TVP na Woronicza.
Jak udało się ustalić «Faktowi», rozmowa trwała blisko godzinę i przebiegała w spokojnej atmosferze. Zakończyła się decyzją w sprawie przyszłości Przemysława Babiarza w TVP. Wiemy już, że słynny komentator może odetchnąć z ulgą. Przełożeni zdecydowali bowiem o przywróceniu go do pracy i relacjonowania sportowych zmagań podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu.
Kiedy usłyszymy Przemysława Babiarza na igrzyskach w Paryżu?
Według informacji «Faktu» jeszcze w czwartek dziennikarz ma lot powrotny do Paryża. Widzowie TVP znów usłyszą głos Przemysława Babiarza na antenie w piątek 2 sierpnia o godz. 17.10. Jeszcze dziś Telewizja Polska wyda oświadczenie w tej sprawie.
Igrzyska olimpijskie w Paryżu oficjalnie rozpoczęły się w piątek 26 lipca. Dość niespodziewanie największy skandal podczas wielkiej ceremonii otwarcia wywołał Przemysław Babiarz. Wszystko przez komentarz do piosenki Johna Lennona «Imagine». — Świat bez nieba, narodów i religii. To jest wizja pokoju, który ma wszystkich ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety — powiedział dziennikarz w piątkowy wieczór 26 lipca na antenie TVP.
Słowa te wywołały wielką medialną burzę i spotkały się ze zdecydowaną reakcją władz Telewizji Polskiej. 61-latek został w trybie natychmiastowym odsunięty od relacjonowania sportowych zmagań w stolicy Francji. «Wzajemne zrozumienie, tolerancja, pojednanie – to nie tylko podstawowe idee olimpijskie, to także fundament standardów, którymi kieruje się nowa Telewizja Polska. Nie ma zgody na ich łamanie» — napisano w oświadczeniu.
Koledzy stanęli w obronie Przemysława Babiarza
W poniedziałek publicznie w obronie Przemysława Babiarza stanęli jego redakcyjni koledzy oraz sportowcy. Pod listem wzywającym do przywrócenia dziennikarza do pracy podpisali się m.in. Anita Włodarczyk, Natalia Kaczmarek czy Adrianna Sułek-Schubert.
«Przemysław Babiarz to jeden z najlepszych komentatorów w Polsce. Od lat 90. ubarwia słowem największe sukcesy naszych sportowców. Robi to tak, że komentowane przez niego transmisje — nawet odtwarzane po latach — cały czas wywołują ciarki i wzruszenie. To dzięki jego pracy widzowie śledzący dyscypliny przez niego obsługiwane wybierają kanały Telewizji Polskiej, a nie konkurencyjne. Dlatego prosimy – My, koledzy z pracy, ale także My, widzowie, kibice i sportowcy, aby Przemysław Babiarz mógł relacjonować igrzyska olimpijskie w Paryżu» — napisano w liście.
/8
W środę 31 lipca Przemysław Babiarz przyleciał z Paryża do Warszawy.
/8
W środę 31 lipca Przemysław Babiarz przyleciał z Paryża do Warszawy.
/8
Przemysław Babiarz na lotnisku w Warszawie 31 lipca.
/8
Przemysław Babiarz na lotnisku w Warszawie 31 lipca.
/8
Zapadły decyzje w sprawie przyszłości Przemysława Babiarza w TVP.
/8
Przemysław Babiarz przyjeżdża do gmachu TVP na rozmowę z przełożonymi.
/8
Przemysław Babiarz przyjeżdża do gmachu TVP na rozmowę z przełożonymi.