W środę 17 lipca do dyżurnego częstochowskiej komendy zadzwonił zaniepokojony mężczyzna, który powiadomił, że na parkingu przed szpitalem przy ul. Westerplatte ktoś zamknął w samochodzie psa.
Częstochowa. Pies wiele godzin był zamknięty w nagrzanym aucie
— Mężczyzna próbował znaleźć właściciela auta, ale bez skutku. Martwił się, że pies może dłużej nie wytrzymać w takiej temperaturze, dlatego poprosił o pomoc policjantów. Mundurowi zanim uratowali zwierzę, próbowali nawiązać kontakt z właścicielem pojazdu. Niestety. Ani w okolicy, ani w szpitalu nie napotkali właściciela — przekazała częstochowska policja.Mundurowi nie mieli wyjścia, musieli wybić szybę w drzwiach pojazdu, by uwolnić wyczerpanego psa. Jak się okazało, zwierzę w takich warunkach przebywało w samochodzie kilka godzin. Dzięki reakcji świadka zwierzę przeżyło i trafiło do schroniska.
W środę 17 lipca w Częstochowie (woj. śląskie) na parkingu przed szpitalem przy ul. Westerplatte przechodzień zauważył wyczerpanego czworonoga w nagrzanym samochodzie.
/2
Mundurowi nie mieli wyjścia, musieli wybić szybę w drzwiach pojazdu, by uwolnić wyczerpanego psa. Jak się okazało, zwierzę w takich warunkach przebywało w samochodzie kilka godzin. Dzięki reakcji świadka zwierzę przeżyło i trafiło do schroniska.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.