Policjantom z Oławy udało się szybko znaleźć winnego pożarów. Jak informuje «Gazeta Wrocławska» okazało się, że śmietnik, rower i wózek podpalał… ośmiolatek. Zainspirowały go do tego filmiki, które wcześniej oglądał w internecie.
Trzy podpalenia w Jelczu-Laskowicach
W środę (29 maja) do dyżurnego oławskiej straży pożarnej wpłynęło zgłoszenie dotyczące pożaru przy ulicy Tańskiego w Jelczu-Laskowicach pod Wrocławiem. Jak podaje «Gazeta Wrocławska», w piwnicy budynku podpalony został trzykołowy rowerek dziecięcy. Cała klatka schodowa była zadymiona, ale mieszkańców nie trzeba było ewakuować. Już kilka naście minut później strażacy musieli gasić ogień na pobliskiej ulicy. Tym razem palił się wózek dziecięcy.
— Przeprowadzone na miejscu czynności potwierdziły, że obie sytuacje były działaniem celowym, czyli podpaleniem — mówiła aspirant sztabowa Wioletta Polerowicz z Komendy Powiatowej Policji w Oławie, cytowana przez «Gazetę Wrocławską».
Jelcz-Laskowice. Zatrzymano 8-letniego podpalacza
To nie był jednak koniec pożarów. W Boże Ciało przy skrzyżowaniu ulic: Bożka i Tańskiego paliła wiata z kontenerami na śmieci. Znajdowała się ona blisko placu zabaw. Śledczy zaczęli ustalać, kto może stać za podpaleniami. Efekt śledztwa był mocno zaskakujący. Okazało się, że to jeszcze dziecko!
Ze wstępnych ustaleń wynika, że 8-letni mieszkaniec Jelcza-Laskowic przed zdarzeniami oglądał filmy zamieszczane na jednym z portali społecznościowych. Zaciekawiony, postanowił sprawdzić, jak takie sytuacje wyglądają na żywo. Dlatego, podczas zabawy z kolegami, podpalił wymienione miejsca
mówi «Gazecie Wrocławskiej» Wioletta Polerowicz.
Chłopcem zajmie się teraz sąd rodzinny. Mały podpalacz spowodował straty materialne.
Zobacz też:
Policja już wie, z czyjej broni zginął ks. Robert. Tajemnicza śmierć na plebanii w Żerkowie
Wizyty u lekarzy na nowych zasadach. To rewolucja