Matka katowała, a ojciec patrzył. Śledczy ujawniają, jak maluszek cierpiał przed śmiercią

22-dniowy Mateuszek z Gorzowa Wielkopolskiego jest bezbronną ofiarą swoich rodziców. Dziecko zmarło. Śledczy właśnie zmienili zarzuty. Za jego śmierć odpowiada matka, a ojciec maluszka odpowie za nieudzielenie mu pomocy. Znamy szczegóły tej makabry.

O dramacie dziecka pisaliśmy już kilkukrotnie. Trzytygodniowy noworodek trafił do Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wielkopolskim 26 marca. Na początku wydawało się, że chłopiec jest jedynie osłabiony, ale każde kolejne badania pokazywały przerażającą prawdę.

Szokujące ustalenia śledczych. Matka winna śmierci dziecka
Okazało się, że dziecko ma bardzo poważne obrażenia wewnętrzne. Lekarze od razu nabrali podejrzeń, że maluszek padł ofiarą przemocy. Matka i ojciec zostali zatrzymani. Na początku Nikola G. (24 l.) i Oskar G. (25 l.) usłyszeli zarzut znęcania się nad dzieckiem oraz spowodowania ciężkich obrażeń ciała u noworodka. Nie przyznali się do winy.

5 kwietnia br. chłopczyk, mimo wysiłków lekarzy, zmarł w szpitalu. Sekcja zwłok wykazała, że maluszek miał poważne obrażenia czaszkowo-mózgowe oraz krwiaka na dnie oka. To one doprowadziły do jego śmierci. Jak mówił wcześniej w rozmowie z «Faktem» prokurator Andrzej Bogacz z Prokuratury Rejonowej w Gorzowie Wielkopolskim, chłopczyk nie miał też treści pokarmowej w żołądku. Już wtedy istniało podejrzenie, że dziecko było głodzone.

Śledczy zmienili zarzuty rodzicom 22-dniowego noworodka
Teraz śledczy dysponują już pełną opinią biegłych. Na jej podstawie postanowili o zmianie zarzutów. Bezpośrednią winą za obrażenia i śmierć dziecka obarczyli matkę Mateuszka. Ojciec chłopczyka, Oskar G., miał się przyglądać gehennie swego syna i nic nie zrobił, aby temu zapobiec.

— W toku prowadzonego śledztwa ustaliliśmy, że Nikola G. od 9 do 26 marca znęcała się nad synem w ten sposób, że potrząsała noworodkiem, podrzucała nim i zasłaniała mu usta. W ten sposób spowodowała obrażenia ciała w postaci złamania trzonu kości lewej ramiennej, wylewów krwawych do siatkówki obu gałek ocznych oraz ciężkich obrażeń działa w postaci krwiaka podtwardówkowego, powikłanego obrzękiem i śmiercią mózgu — powiedział w rozmowie z portalem gorzowianin.com prokurator Andrzej Bogacz z Prokuratury Rejonowej w Gorzowie.

Jaka kara grozi rodzicom za śmierć 22-dniowego noworodka
Rodzice od kwietnia przebywają w areszcie tymczasowym. Matka zmarłego Mateuszka nie przyznała się do zarzutów, grozi jej od 5 lat pozbawienia wolności do dożywocia włącznie. Z kolei Oskar G. odpowie za narażenie syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Grozi mu do 5 lat za kratkami.

(Źródło: gorzowianin.com, Fakt.pl)

Noworodek z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala. Wstrząsające słowa lekarza

Serce katowanego Piotrusia z Przemkowa przestało bić. To oznacza, że mogą oskarżyć katów malca o zabójstwo

/4

Śledczy zmienili zarzuty rodzicom Mateuszka.

/4

Nikola G. jest odpowiedzialna za śmierć swojego synka.

/4

Oskar G. usłyszał zarzut nieudzielenia pomocy 22-dniowmu Mateuszkowi.

/4

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *