Tragiczną wiadomość przekazała na swoim Facebooku jego córka Julia.
Według niej tragedia wydarzyła się dzisiaj. Legenda ATO Mykoła Mykitenko miał 49 lat. „LUDZIE MOI, WCIĄŻ DO WAS WRÓCĘ, A PO ŚMIERCI ZWRÓCĘ SIĘ DO ŻYCIA Z MOJĄ CIERPIENNĄ I NIEMAGICZNĄ TWARZĄ, JAK SYN, KłaniaM się wam nisko i będę uczciwie patrzeć w wasze uczciwe oczy, I JA POKRYJE SZCZERYMI ŁZAMI. MAM NADZIEJĘ, ŻE W KOŃCU ZNAJDZIESZ TAM SPOKÓJ. KOCHAM CIĘ PA. W POKOJU „JULIA NAPISAŁA wzruszająco na swoim Facebooku.
„27 grudnia 2023 roku o godzinie 08:45 rano zmarło serce ojca, brata, męża, brata, który oddał życie za wolność, wolną i niepodległą Ukrainę, krótko mówiąc Bohater Ukrainy. Mykoła Mykytenko, zatrzymał się” – napisali także na Facebooku.
W komentarzach Ukraińcy wsparli swoich rodzimych bohaterów ATO-OOS, składając kondolencje w związku ze stratą. Córka Mykitenki podała, że motywy jego czynu były czysto polityczne: „niezgoda na działania obecnych władz, a mianowicie rozmieszczenie wojsk na linii demarkacyjnej i pełzającą okupację Rosji”.
Trzy godziny przed samospaleniem Mykoła Mykytenko napisał na swoim Facebooku:
„Myślę, jak spłonę? Jak się ma Wasyl Stus?! Czy jesteś na tyle silny, aby udowodnić, że Ukraina jest ponad wszystko? Rozumiem!!! Wyjdźcie bracia, jak 24-go, chwyćcie za broń i chrońcie naszą rodzimą Ukrainę!!! „. Nieco wcześniej napisał: „Wspierajcie mnie we wszystkich moich grzechach !!! Chwała Ukrainie!!!».
Na stronie Mykoły znajduje się kilka wpisów, w których wyraża on negatywny stosunek do polityki prezydenta Wołodymyra Zełenskiego wobec weteranów ATO i OOS. Voron opublikował ostatni post na swojej stronie pięć minut przed samospaleniem: „Teraz 3-25. Naprawdę chcę, aby Ukraina była niepodległa”.