Zgłoszenie o utracie przytomności przez dziecko wpłynęło do służb ratunkowych w środę, 29 maja, około godziny 15:35. Na miejsce natychmiastowo skierowano zespół ratownictwa medycznego, straż pożarną oraz policję.
Niedrzwica Duża. 14-latek zasłabł w pizzerii
Karetka pogotowia przyjechała na sygnale, ale okazało się, że to może nie wystarczyć. Wezwano drugi zespół ratownictwa medycznego.
— Wczoraj po południu poprosiło nas o pomoc pogotowie. Chodziło o zabezpieczenie lądowania śmigłowca lotniczego pogotowia ratowniczego, które zostało wezwane do udzielenia pomocy temu nastolatkowi. Dziecko znajdowało się w budynku pizzerii przy ul. Krótkiej. Nasze działania ograniczyły się tylko do zabezpieczenia lądowania — mówi oficer dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.
Liczyły się sekundy, dlatego pilot śmigłowca, w obliczu pilnej sytuacji, podjął decyzję o lądowaniu na najbliższej dostępnej przestrzeni — środku drogi krajowej nr 19. Strażacy i policjanci zabezpieczyli teren, blokując ruch samochodowy, co umożliwiło bezpieczne lądowanie maszyny.
Dramatyczna walka o życie 14-latka. Chłopczyk miał problemy z sercem?
Niestety, mimo długotrwałych starań ratowników, nie udało się uratować życia 14-latka. Jak poinformował portal SpottedLublin.pl chłopiec miał problemy z sercem. Lekarz ze śmigłowca stwierdził zgon nastolatka. Na tym etapie wykluczono, aby do jego śmierci mogły przyczynić się osoby trzecie.
Dramatyczna akcja ratunkowa w Niedrzwicy Dużej koło Lublina. Na miejscu lądował helikopter LPR.