Byli razem przez prawie 20 lat. Kiedy zmarła jego żona, Gena ledwie mogła myśleć. Jedyne, o czym marzył, to jeszcze raz spojrzeć jej w oczy i zobaczyć uśmiech, który zawsze gościł na jej twarzy. Przynajmniej do dnia, w którym zaczęła odczuwać dzikie bóle spowodowane chorobą nowotworową. Cud się nie wydarzył!
W poliklinice szybko wystawiono akt zgonu. Pogrzeb wyznaczono na następny dzień, a ciało przewieziono do domu. Mila musiała spędzić tam ostatnią noc…