— Wędkuję od kiedy skończyłem 12 lat. Tym sportem zaraził mnie mój tata — mówi pan Paweł. —Szczupak został złowiony na spining, na przynętę gumową imitującą rybę, w tym się specjalizuję — wyjaśnia.

Gigantyczna ryba pływała na głębokości 7 metrów przy uskoku wody z płytkiej na głęboką.— Bronił się dzielnie. Przez dwie minuty. Dwa razy wyciągnął mi ze trzydzieści metrów plecionki, zanim wylądował w podbieraku — wspomina wędkarz.

Szczupak przybił płetwą «piątkę»
— Po zmierzeniu długości ryba cała i zdrowa wróciła do wody. Jak wszystkie złowione przeze mnie. Jeszcze na koniec przybił mi piątkę płetwą ogonową, a potem już tylko plusk i go nie było — śmieje się mężczyzna.

Bestia mierzyła 125 centymetrów. Rekord Polski, niepobity od 54 lat, wynosi 130 centymetrów. Zabrakło pięciu… Na jeziorze Mamry w czasie dwudniowych zawodów Lowrance MLS 50 dwuosobowych drużyn wyłowiło w sumie ponad 360 wymiarowych szczupaków, których średnia długość wyniosła niespełna 70 cm. Szczupak rekordzista ważył 18 kilogramów.

Ryba cała i zdrowa wróciła do jeziora. Czy złapie przynętę podczas kolejnych zawodów?