Koszmarna seria pożarów zdaje się nie kończyć. Z Dolnego Śląska napływają niepokojące wieści. Dym widać z daleka. W miejscowości Łąki pod Miliczem wybuchł potężny pożar. Płonie składowisko odpadów.
Siemianowice Śląskie, Warszawa, a teraz Łąki pod Miliczem. Koszmarna seria pożarów trwa. Strażacy zmagają się z potężnym pożarem na Dolnym Śląsku. Gęsty dym widać z odległości kilku kilometrów.
Łąki pod Miliczem. Pożar składowiska odpadów
Potężny pożar składowiska odpadów w miejscowości Łąki. «Ze wstępnych informacji wynika, że palą się opony na złomowisku. Zadymienie jest bardzo duże, kłęby czarnego dymu widoczne są z wielu kilometrów» – relacjonuje TVP3 Wrocław.
Na miejscu trwa akcja gaśnicza. Zmierzają tam liczne zastępy straży pożarnej. Środki i siły, jak informują Dolnośląskie Alarmowo, nie są wystarczające.
Oficer dyżurny straży pożarnej w Miliczu zapewnił w rozmowie z Radiem Wrocław, że strażacy wkrótce opanują pożar i nie przewidują rozprzestrzeniania się ognia poza składowisko. Nie ma też informacji o osobach poszkodowanych.
Przypomnijmy, że w ciągu ostatnich dni to kolejny duży pożar na terenie kraju. Informowaliśmy o pożarze składowiska w Siemianowicach Śląskich. Potężny pożar zniszczył centrum handlowe Marywilska 44 w Warszawie. Ogień strawił zajezdnię autobusów w Bytomiu, szkołę w Grodzisku Mazowieckim, a nawet szkołę pożarniczą w Poznaniu.