W sobotę przed budynkiem Trybunału Konstytucyjnym rozpoczął się «Protest Wolnych Polaków» organizowany przez środowiska «Gazety Polskiej» oraz środowiska związane z Prawem i Sprawiedliwością. Przed budynkiem Trybunału zaczęły się zbierać tysiące osób.
Pierwszy «Protest Wolnych Polaków» odbył się przed budynkiem Sejmu 11 stycznia. Początkowo PiS chciał protestować przeciwko działaniom nowego rządu wobec mediów publicznych. Ostatecznie głównym punktem tamtego protestu było aresztowania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Już wtedy politycy PiS zapowiadali, że będą organizowane protesty.
«Protest Wolnych Polaków» przed Trybunałem Konstytucyjnym
Sobotni protest jest przeciwko zapowiedzianym przez nową większość parlamentarną zmianom w Trybunale Konstytucyjnym. «Z wielkim niepokojem i obawą obserwujemy naruszanie demokracji, konstytucji i zasad praworządności w Polsce przez koalicję 13 grudnia» — pisali organizatorzy.
Organizatorzy protestu mają cztery postulaty: obrona demokracji, ochrona konstytucji, ochrona instytucji państwowych i zachowanie praworządności.
«Przyłączając się do Protestu Wolnych Polaków, wyrażamy naszą determinację w obronie naszych wartości i praw. Wierzymy, że razem możemy skutecznie wpływać na przyszłość naszego kraju. Przyjdźcie licznie, zabierzcie ze sobą transparenty, flagi i swoje głosy. Pokażmy, że jesteśmy jednością, że stoimy razem w obronie demokracji, konstytucji i praworządności» — przekazali w zaproszenie.
Początek protestów zaplanowany jest na godzinę 13. Uczestnicy zaczęli się gromadzić przed budynkiem Trybunału Konstytucyjnego już kilkadziesiąt minut przed jego rozpoczęciem. Stawiło się kilka tysięcy manifestantów, którzy przynieśli liczne biało-czerwone flagi. Słychać okrzyki «precz z komuną».
Kamiński i Wąsik na «Proteście Wolnych Polaków»
Na manifestacji pojawili się Mariusz Kamiński i Maciej Kamiński. Obaj politycy PiS zostali entuzjastycznie powitani przez protestujących. — Pan jest dla mnie wzorem polityka — powiedział Kamińskiemu jeden z protestujących. — W Was jest nadzieja — dodała inna z uczestniczek.
Obaj zabrali także głos. — Jesteśmy szczęśliwi, że jesteśmy dzisiaj z wami. I chcemy wam bardzo podziękować. Możemy to zrobić właśnie dlatego, że głośno się o nas upominaliście i o nas walczyliście. Czuliśmy waszą niezgodę na to bezprawie. Chcieli nam zgotować potworny los ofiar. To wy jesteście bohaterami. Nigdy nie wywiesimy białej flagi. Dość bezprawia w naszym kraju. Ten rząd powstał 13 grudnia. Ta data kojarzy nam się z bezprawiem, z występowaniem przeciwko Polsce — mówił Kamiński.
— Wy byliście silni. Ta władza jest słaba. Ona czuje strach kiedy was tu dzisiaj widzi. Dziękujemy, że jesteście i wspieracie Polskę. Z Wami jesteśmy silni. To wy nam daliście ogromną siłę, żeby przetrwać głód i czekać na wolność. Dzięki wam jesteśmy wolni — powiedział Wąsik do zgromadzonych.
Kilka osób w tłumie straciło przytomność i potrzebna była pomoc służb medycznych.
Jarosław Kaczyński przemawiał ze sceny
Ze sceny przemawiał także prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. — Dziękuję, że tutaj przyszliście. To bardzo ważne. Prowadzimy walkę o Trybunał Konstytucyjny. To jest główna przyczyna naszego spotkania. Choć ta walka jest niezmiernie ważna, bo bez zależnego prawdziwie niezależnego Trybunału nie ma możliwości, by konstytucja była szanowana i była aktem podstawowym. Ci, którzy nosili koszulki z napisem Konstytucja, teraz ją depczą. Łamią ją siłą. Demokracja wymaga pluralizmu medialnego. Nie może być tak, że znacząca część Polaków jest milczącą. Musimy odzyskać medialną siłę, by w Polsce była demokracja. A demokracja oznacza, że jesteśmy obywatelami, a nie poddanymi — mówił były prezes PiS.
— Bardzo się cieszę, że za mną stoją wolni ludzie. Cieszę się, że wspominają o sprawach gospodarczych, bo to o co walczymy to kwestia naszego losu i bezpieczeństwa — dodał w nawiązaniu do przemówień poprzedników m.in. o CPK czy elektrowni atomowej w Polsce. Ponownie mówił, że obecnie realizowany jest plan, który miałby sprawić, że Polska stanie się regionem zamieszkanym przez Polaków, ale zarządzanym z zewnątrz.
— To sprawa także naszej pomyślności, jeżeli chodzi o kwestie gospodarcze i naszych portfeli, żaby były one coraz grubsze, a nie coraz chudsze. Dlatego potrzebujemy inwestycji, które godzą w interesy innych państw, w szczególności Niemiec. Mamy prawo do międzynarodowej rywalizacji. Polski rząd musi to prawo realizować — zaznaczył.
— Ludzie, którzy nic nie potrafią, nie nadają się, a ich siła wynika z tego, że mają poparcie z zewnątrz, to nie jest prawdziwy polski rząd. To jest rząd zewnętrzny, rząd służący innym — mówił w dalszej części przemówienia. Na te słowa tłum zareagował okrzykami: «Do Berlina!».
— Lepiej jeszcze dalej, bo Berlin to jednak blisko Polski. Nie ma od granicy nawet 100 kilometrów, to naprawdę niedaleko. Lepiej, żeby oni wybrali się gdzieś dalej. Najlepiej do Nowej Zelandii — skwitował prezes PiS.
/13
«Protest Wolnych Polaków» przed Trybunałem Konstytucyjnym.