Magda Mołek odeszła od Kościoła lata temu. Nie ochrzciła też swoich dzieci. W jej przeszłości miały miejsce wydarzenia, które sprawiły, że całkowicie straciła zaufanie do instytucji. Jedno z nich miało miejsce, kiedy jako dziecko przystąpiła do spowiedzi. Druga sytuacja wydarzyła się po śmierci jej ojca. W obu przypadkach została źle potraktowana przez duchownych.
Magda Mołek w dzieciństwie przeżyła szok. Chodziło o zachowanie księdza
Magda Mołek jakiś czas temu w rozmowie z Justyną Kopińską zwierzyła się na temat wiary. W programie «W moim stylu» opowiedziała o tym, co przydarzyło jej się, kiedy była dzieckiem. Została źle potraktowana przez księdza, który zadawał jej kontrowersyjne pytania. Jakby tego było mało, całkowicie zlekceważył sakrament spowiedzi.— Mówię tę formułkę, a ksiądz mi przerywa i pyta, czy całowałam się z chłopakami. A mi szczęka opadła. Ja byłam bardzo wierząca. Biegałam na roraty, uwielbiałam różańce. To pytanie mnie wtedy zszokowało. Co myślałam wtedy? Miałam rodzaj poczucia winy, że jeśli on mnie o to pyta, to się w tym wieku po prostu robi. Poczułam się gorsza, bo ja tak nie robiłam. Klepałam dalej swoje formułki i nagle usłyszałam odgłosy chrapania. Zatkało mnie. On zasnął — mówiła.
Magda Mołek odeszła od Kościoła przez zachowanie księdza po śmierci ojca
Powyższa sytuacja nie była jedyną w życiu dziennikarki, która przyczyniła się do odejścia od Kościoła katolickiego. We wspomnianej rozmowie Magda Mołek opowiedziała też o tym, co wydarzyło się po śmierci jej ojca.— Zmarł mój ojciec. Poszłyśmy z mamą do kancelarii na plebanię zgłosić fakt i poprosić o pogrzeb. I jednym z pierwszych pytań księdza, który zresztą przyjął nas w progu, w drzwiach, nie zaprosił do środka, była taka sugestia, czy skoro ten człowiek, czyli mój ojciec, zmarł tak młodo, to czy on naprawdę zmarł naturalnie, czy jednak sobie coś zrobił — zwierzyła się.
Magda Mołek zwierzyła się na temat odejścia od Kościoła.
/2
Magda Mołek zerwała z Kościołem.