Udział Dagmary Kaźmierskiej w «Tańcu z gwiazdami» z tygodnia na tydzień budził coraz większe kontrowersje. Celebrytka z kryminalną przeszłością szkolona przez Marcina Hakiela z układami choreograficznymi radziła sobie dość fatalnie i przyprawiała o palpitację serca Iwonę Pavlović. Ale dzięki głosom widzów udawało się jej przechodzić do kolejnych odcinków tanecznego show.
Gdy okazało się, że doszła do ćwierćfinału tanecznego show w sieci wybuchła prawdziwa burza. Internauci nie kryli oburzenia, że osoba, która ewidentnie drygu do tańca nie ma, tak długo pozostaje w programie.
18 kwietnia Dagmara Kaźmierska nagle poinformowała, że rzuca «Taniec z gwiazdami». Powodem miała być dokuczliwa kontuzja żebra.
— Przychodzę dla was z bardzo smutną wiadomością. Muszę zrezygnować z programu. Nie mogę już dla was tańczyć. Nie mogę was już rozweselać swoim tupaniem kopytkiem. Z tym żebrem jest tak ogromny problem. Nie dało rady — powiedziała Dagmara Kaźmierska na nagraniu, które opublikowała na Instagramie.
– Mam problem nawet z oddychaniem. Całą noc nie spałam dzisiaj. Jednak nie dam rady dalej. Przepraszam was jeśli was zawiodłam, bo wiem, że chcieliście, żebym doszła do finału. Bawcie się dalej tym programem. Ja już po prostu nie daję rady — dodała.Jak udało się dowiedzieć «Faktowi» są duże szanse na to, że kontrowersyjna celebrytka pojawi się w niedzielnym odcinku show. Niestety tańczyć raczej nie będzie, ani walczyć o wysokie noty jurorów. Ma jednak z właściwym sobie wdziękiem i swadą pożegnać się z widzami. Oczywiście będzie to możliwe tylko jeśli pozwoli jej na to zdrowie i ból nie pokrzyżuje jej planów.