Maciej Mroziewski jest osobą dobrze znaną w środowisku filmowym. 38-latek współpracował, m.in. ze stacjami TVP i TVN, a na jego profilu w bazie FilmPolski znajduje się wiele filmów dokumentalnych, do których robił zdjęcia, takich jak: «Jutro do Ciebie przyjdę», «Śpiewała Ewa Demarczyk», czy «Zdolne bestie te Kossaki».
Były współpracownik TVP i TVN ścigany listem gończym. Nowe fakty
— Pracowałem z Maćkiem. Jest operatorem. Faktycznie wybitnym. Dźwięk robił okazjonalnie, montaż również. Jest freelancerem — mówił w rozmowie z «Faktem» znajomy Macieja Mroziewskiego, który chce zachować anonimowość.
Dodał, że jesienią 2022 r. do ośrodka TVP Kraków przyszła policja i szukała 38-latka, jednak mężczyzny tam nie było. Po wizycie policji — jak powiedział nasz rozmówca — dyrekcja TVP natychmiast zerwała z nim współpracę.
Dlaczego Maciej Mroziewski ukrywa się przed policją?
Normalnie by dostał zawias, ale nie przychodził na rozprawy. On się po prostu bał (…) Maciek doprowadził do tego, bo panicznie bał się pójść do więzienia. I dlatego teraz pójdzie do więzienia. Szkoda mi go, bo naprawdę jest bardzo zdolny — podkreślał znajomy Macieja Mroziewskiego.
«Fakt» zwrócił się do Sądu Okręgowego w Krakowie z prośbą o udzielenie bardziej szczegółowych informacji na temat tragicznego wypadku, który miał spowodować Maciej Mroziewski.
Z odpowiedzi przesłanej nam przez Beatę Górszczyk, rzeczniczkę prasową sądu, wynika, że do tragicznego wypadku spowodowanego przez Macieja Mroziewskiego doszło w 2014 r. w Trzebini. Okazuje się, że zarówno sprawca wypadku, jak i ofiara znajdowali się pod wpływem.
«Stronami postępowania byli mężczyźni. Jeden z nich znajdował się w stanie nietrzeźwości, natomiast drugi znajdował się pod wpływem środka odurzającego» — informuje rzeczniczka Sądu Okręgowego w Krakowie, nie precyzując jednak, który z mężczyzn był pod wpływem alkoholu, a który pod wpływem substancji psychoaktywnej.
Wyrok w sprawie zapadł 18 stycznia 2017 r. Sąd Rejonowy w Chrzanowie skazał Macieja Mroziewskiego na karę trzech lat pozbawienia wolności, «orzekł środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych dożywotnio, a także zasądził na rzecz oskarżycielek posiłkowych – tytułem częściowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę – jednej kwotę 15 tys. zł, drugiej 10 tys. zł. Nadto orzekł o kosztach sądowych» — przekazała Beata Górszczyk.
Maciej Mroziewski odwołał się od tego wyroku. W 2020 r., na skutek apelacji wniesionej przez jego obrońcę, sąd zmniejszył mu wyrok do dwóch lat pozbawienia wolności. Wyrok jest prawomocny.
Przypomnijmy, że policjanci z Trzebini (woj. małopolskie) na podstawie listu gończego wydanego przez Sąd Rejonowy w Chrzanowie poszukują 38-letniego Macieja Mroziewskiego. Ma on odbyć karę dwóch lat pozbawienia wolności za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
«Mężczyzna poszukiwany jest przez Komisariat Policji w Trzebini na podstawie listu gończego wydanego przez Sąd Rejonowy w Chrzanowie. Mężczyzna ma odbyć karę dwóch lat pozbawienia wolności za przestępstwo z art. 177 §2 kk w zw. z art. 178 §1 kk» — poinformowano w komunikacie.
Rysopis Macieja Mroziewskiego
Policja podała rysopis poszukiwanego Macieja Mroziewskiego.
Mężczyzna ma między 181 a 185 cm wzrostu oraz szczupłą i wysportowaną sylwetkę. Włosy krótkie, w kolorze ciemnego blondu, twarz trójkątną, czoło średnie z zakolami. Oczy normalnie osadzone, błękitne, nos średni, prosty. Poszukiwany nie ma znaków szczególnych.
38-latek ostatnio mieszkał w miejscowości Młoszowa na ul. Spacery 16.
Policja ostrzega, że za ukrywanie poszukiwanego lub pomaganie mu w ucieczce grozi kara pozbawienia wolności do lat pięciu. Policja zapewnia anonimowość osobie informującej.
Wszelkie informacje mogące pomóc w ustaleniu miejsca przebywania poszukiwanego mężczyzny, powinny być kierowane do Komisariatu Policji w Trzebini pod nr tel. 47 83 24 300 lub 112.