To bardzo smutne, ale rodzinie Iryny Fedyshyn nie oszczędzono smutku. Śmierć zabiera najdroższego

Kuzyn Iryny Fedyszyn, 34-letni Roman Klimkowicz, który jako ochotnik poszedł na front, zginął w bitwie pod Soledarem.

Ciało żołnierza nie zostało jeszcze zwrócone rodzinie.

Piosenkarka opowiedziała o tym na Instagramie. „Widziałem, że pytaliście mnie, czy możliwe jest odzyskanie ciała mojego brata. Przegrany. Czekamy” – odpowiedziała artystka swoim obserwatorom, zaznaczając, że jest to dla nich bardzo bolesny temat.

.

Fedyszyn dodała, że ​​jej 83-letnia babcia nadal nie wie o śmierci wnuka. Rodzina boi się, jak kobieta poradzi sobie z tragiczną wiadomością.

„Był jej ulubieńcem. Rozumiem, że ma prawo wiedzieć, ale istnieje po prostu obawa, jak przyjmie tę wiadomość. Ale ona dużo się modli i myślę, że właśnie tej modlitwy on teraz najbardziej potrzebuje” – powiedziała Iryna.

Na nagraniu Fedyszyn ściska kamizelkę kuloodporną swojego brata, którą przekaże jednemu z obrońców na froncie. Roman nosił go przez jakiś czas, po czym zwrócił, bo jednostka wojskowa wydała kolejny.

Romchik, ta kamizelka kuloodporna… jakby cię przytulano. Niech twoja pamięć będzie jasna, mój bracie, Bohaterze Ukrainy. Niech ta kamizelka kuloodporna ocali życie innych” – napisała ukraińska piosenkarka.

Iryna Fedyshyn udostępniła także zrzut ekranu ostatniej korespondencji z bratem. Potem wysłała mu zdjęcie z babcią w Wigilię. „Korespondencja ta zakończyła się słowami Romczyka: «Pozdrowienia ode mnie dla wszystkich!!!»” – powiedziała piosenkarka.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *