Kaja Godek opisała, co mieli mówić klienci Biedronki. A przy okazji — ostrzegła przed olejem. Internauci nie zostawiają na tym suchej nitki. «Dzieci w drugiej klasie piszą bardziej przekonujące opowiadania» — komentują.
Kaja Godek słynie ze skandalicznych wypowiedzi i skrajnie konserwatywnych poglądów. Jest przeciwniczką aborcji, LGBT. Często krytykuje polski rząd za udzielanie pomocy Ukrainie. Tym razem zabrała głos w sprawie… oleju spożywczego, który przeceniła Biedronka — promocyjne butelki miały stać przy kasach. Aktywistka przytoczyła zasłyszaną rozmowę. Jesteście ciekawi, o czym mieli mówić klienci marketu? A jak, właśnie o oleju.
Biedronka w Warszawie. Kaja Godek: Pan zaczyna ostrzegać
«Biedronka na Woli w W-wie. Koło kas na promocji wystawiony olej spożywczy. Starsza pani zastanawia się, czy go włożyć do koszyka, pan z kolejki zaczyna ją ostrzegać, żeby nie brała, bo z ukraińskiego zboża, że polscy rolnicy itp.» — opisuje na portalu X (dawny Twitter) Kaja Godek. Jak dodaje, «w lewicującej W-wie już takie klimaty».
Wpis jest opatrzony hasłami «murem za rolnikami» oraz «polxit».
Pod wpisem antyaborcyjnej działaczki pojawiły się komentarze. «Dzieci w drugiej klasie SP piszą bardziej przekonujące opowiadania», «A potem wszyscy zaczynają klaskać i płakać» — czytamy.
Protesty rolników 2024 paraliżują Polskę
Kaja Godek nawiązuje do regularnych, rolniczych strajków. Protestujący blokują drogi dojazdowe do miast, trasy szybkiego ruchu. Rolnicy sprzeciwiają się zapisom Europejskiego Zielonego Ładu. Mówią też stanowcze «nie» żywności sprowadzanej z Ukrainy.
Państwa unijne i Parlament Europejski zgodziły się na ograniczenie importu z Ukrainy produktów rolnych zwolnionych z ceł – drobiu, jaj, miodu, cukru, owsa i kukurydzy. To reakcja na protesty, które przetaczają się nie tylko przez nasz kraj.
/1
Kaja Godek wypowiedziała się na temat protestu rolników.