Moja sześciomiesięczna córka bardzo płakała. Siedziałam z dzieckiem na ławce i bezskutecznie próbowałam ją uspokoić. Przechodząc, niektórzy mnie oceniali, inni z ciekawością zaglądali do wózka. Kiedy obok nas przechodził mężczyzna i dziewczynka w wieku około 8 lat, dziewczyna spojrzała na nas z zaciekawieniem. Gdy tylko zaczęła się zastanawiać, kto płacze w wózku, mężczyzna przyspieszył kroku.
- Tatusiu, tam dziecko płacze! Gdzie idziesz? – powiedziała i wskazała na nas palcem.
– Alicja, chodźmy – powiedział spokojnie mężczyzna i wziął córkę za rękę.
- No cóż, tatusiu! — Alicja spojrzała na tatę z oburzeniem, jakby był kapryśny, a ona go uspokajała: — Tam jest dziecko! I płacze!
Dziewczyna zdecydowanie podeszła do nas, puszczając rękę ojca.
- Kochanie, nie płacz! Chłopcy nie powinni płakać! — powiedziała Alicja, zaglądając do wózka.
Moja córka miała czerwony wózek, więc nie rozumiem dlaczego, dziewczyna stwierdziła, że leży tam chłopiec. Jednak córka natychmiast się uspokoiła i zaczęła uważnie patrzeć na Alicję.
„To nie chłopiec, to dziewczynka” – powiedziałam.
Dziewczyna przez jakiś czas o czymś myślała.
- Jak ma na imię Twoja córka?
- Sonia.
- Cóż za cudowne imię! – powiedziała dziewczyna z podziwem, po czym zrobiła poważną minę i powiedziała do Zofii: „Sonya, nawet jeśli jesteś dziewczyną, nadal nie możesz płakać”. Moja mama mówi, że kiedy płaczemy, nasze oczy stają się duże i czerwone. I wygląda to zupełnie nieatrakcyjnie.
Córka nadal uważnie patrzyła na Alicję. Najwyraźniej zupełnie zapomniała, nad czym płakała. A po kilku minutach córka zaczęła się uśmiechać. Dziewczyna również miała uśmiech na twarzy i powiedziała:
- To wszystko, pobiegłem, bo inaczej tatuś już na mnie czekał. Mama mówiła, że mężczyzn nie należy długo czekać! W przeciwnym razie mogliby się rozgniewać, a tego nie chcemy.
Poczułem się bardzo zabawnie, słysząc wypowiedzi Alice, ale się powstrzymałem. Nagle zapragnęłam zobaczyć mamę tej wspaniałej dziewczynki. Uważam, że jest wspaniałą kobietą, ponieważ potrafi wychować tak inteligentną i pełną współczucia córkę. Alice wróciła do ojca, a Sophia i ja powędrowaliśmy w przeciwnym kierunku. Mała dziewczynka uśmiechała się przez całą drogę. Prawdopodobnie pamiętała twarz Alice i jej słowa o tym, dlaczego dziewczyny nie powinny płakać.